HOME | DD | Gallery | Favourites | RSS
| lichotka
lichotka
♀️
[22701271]
[2012-07-10 12:29:06 +0000 UTC]
"Cause sky is no limit!"
(Poland)
# Statistics
Favourites: 1052; Deviations: 362; Watchers: 73
Watching: 34; Pageviews: 22496; Comments Made: 9024; Friends: 34
# Interests
Favorite movies: 'Lion King', 'How To Train Your Dragon'Favorite bands / musical artists: Rise Against, Avantasia, Jelonek
Favorite books: 'Crime and Punishment', Terry Pratchett's 'Discworld'...
# Social Links
http://facebook.com/lifefinaleditedhttp://instagram.com/lifefinaledited
# About me
I started drawing because I wanted to, not because I'm good at it. There's still a long way to go but I'm going to improve.
Here, have some stamps:
:thumb69681905:
:thumb245986935:
:thumb158569100: :thumb337533421: :thumb273084331:
:thumb217366530:
# Comments
Comments: 539
Happy Birthday!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I hope you're doing well!!
👍: 0 ⏩: 1
Spóźnione wszystkiego najlepszego!
Zdrowia, szczęścia, spokojnej pracy, weny do rysowania, rozwoju osobistego i mnóstwa spełnionych marzeń!
👍: 1 ⏩: 1
Przepraszam, że tak zamilkłam. Dobrych Świąt Ci życzę!!
👍: 0 ⏩: 1
Wszystko w porządku 
Co u Ciebie słychać?
👍: 0 ⏩: 1
studia i praca. Boję się kolokwiów. Już jedno oblałam w tym semestrze.
👍: 0 ⏩: 1
Ja też mam na koncie jedno oblane - z elektrotechniki
👍: 0 ⏩: 1
ja też : / ale dopiero w czerwcu. Tak mi się chce spać.
👍: 0 ⏩: 1
To samo u mnie. A wysypiasz się? Praca i studia to męczące połączenie.
👍: 0 ⏩: 1
nie. W sensie nie wysypiam się.
👍: 0 ⏩: 1
Pierwszym krokiem do poprawy czegokolwiek w życiu jest spanie odpowiednią liczbę godzin. Niedosypianie wcale nie oszczędza czasu, bo potem jesteś zmęczona i wszystko robisz dwa razy dłużej.
👍: 0 ⏩: 1
Ja śpię odpowiednią liczbę godzin, ale jestem ciągle senna z powodu leków na depresję.
👍: 0 ⏩: 1
Pewnie tak. Już się czuję dużo lepiej.
👍: 0 ⏩: 1
To chociaż tyle. A czy rozmawiałaś z lekarzem, że masz takie skutki uboczne? Czy coś można z tym zrobić?
👍: 0 ⏩: 1
No cóż. A jak długo masz brać te leki?
👍: 0 ⏩: 1
nie wiem. Na razie jeszcze całkiem nie wydobrzałam. Biorę leki od czwartego lub piątego roku życia btw
👍: 0 ⏩: 1
Asentra,lamotrix, aryzalera. Antydepresyjne
👍: 0 ⏩: 1
Nie znam się na tych lekach. Wiem, że czasem są niezbędne... ale jakoś nigdy nie miałam zaufania do substancji, które przejmują kontrolę nad moim mózgiem.
👍: 0 ⏩: 1
Wierz mi, czasami wolę, żeby ktoś inny miał kontrolę nad moim mózgiem niż ja sama. Potrafię bardzo popsuć.
👍: 0 ⏩: 1
Pewne rzeczy trzeba u siebie wyprostować. Ale to się da. Chodzisz na terapię?
👍: 0 ⏩: 1
Chodziłam,ale była do niczego. Zresztą ja mam bardzo ciężki przypadek. Ale już jest lepiej.
👍: 0 ⏩: 1
Jak sobie wmówisz, że to ciężki przypadek, to zwyczajnie nie dasz sobie pomóc.
Ja zawsze mam wrażenie, że moje zwichrowania są wynikiem czegoś, co siedzi w głębi. I to jest jak bolący ząb - trzeba rozwiercić i pozbyć się tego, co zepsute. Można brać leki przeciwbólowe, ale to nie dociera do sedna. Dlatego z dwojga złego wolałabym terapię niż leki.
👍: 0 ⏩: 1
Ja sobie wymyślam problemy, których nie da się rozwiązać : /
👍: 0 ⏩: 1
istnieje 50% szans, że cały wszechświat jest tylko wytworem mojego umysłu.
👍: 0 ⏩: 1
Ok, jest taka możliwość. Co drugi filozof w historii myślał tak samo. I co z tego? W czym jest problem?
👍: 0 ⏩: 1
gdyby nie było problemu, to nie brałabym tabletek : /
wszechświat jako iluzja to jest tylko punkt wyjścia
👍: 0 ⏩: 1
Ok, a co z tego wynika, że wszechświat jest iluzją? Gdyby nawet był, co by to zmieniło?
👍: 0 ⏩: 1
dużo. Ale ten problem istnieje gł. w mojej głowie. Nie da się go rozwiązać. Myślisz, że nikt wcześniej nie zadał mi pytania "co by to zmieniło?"?
👍: 0 ⏩: 1
Co rozumiesz przez "dużo"? Bo dalej nie rozumiem problemu. Co robiłabyś inaczej, gdyby to była prawda? Co robiłabyś, gdyby nie była?
Nie myślę, że jestem jakoś odkrywcza. Po prostu próbuję zrozumieć.
👍: 0 ⏩: 1
Sry. Nie no. Boję się że jeśli wszystko co znam i wiem jest iluzją to prawdziwa rzeczywistość jest nieprzewidywalna a to oznacza że może się wydarzyć coś naprawdę strasznego.
👍: 0 ⏩: 1
Prawdziwa rzeczywistość jest nieprzewidywalna, tak czy siak. Myślę, że jest straszniejsza niż to, co znamy.
Jak się naprawdę wydarzy coś strasznego, to wtedy zobaczymy, co da się z tym zrobić. Bo albo (a) będziemy mogli coś z tym zrobić, albo (b) nie będziemy mogli nic zrobić, a w takim przypadku po co się martwić na zapas? To jak się martwić, że samolot, którym lecisz, spadnie - i tak nie możesz temu zaradzić, więc po co panikować?
Druga rzecz jest taka, że ja wciąż ufam Bogu, że On jednak ma na to wszystko pomysł.
I tak, rozumiem ideę - jeśli świat jest Twoim wytworem, to jest nim również Bóg i cała wiara katolicka. (Jeśli tak jest, to ja chylę czoła przed Twoją wyobraźnią. Przecież Pismo Święte dalece przekracza zwykłe ludzkie myślenie. Jeśli to Twój wymysł, to jesteś absolutnie niezrównanym geniuszem.)
Ale ja po prostu nie uznaję innej opcji, jak tylko tę, że Bóg istnieje. Koniec.
👍: 0 ⏩: 1
Geniuszem jestem niezależnie od tego, natomiast wolałabym nie lecieć spadającym samolotem mimo wszystko. Przeświadczenie, że na ok 30% rzeczywistość może być takim samolotem jest paskudna. Chciałabym jakoś skurczyć to prawdopodobieństwo, ale próbowałam i nie wyszło.
👍: 0 ⏩: 1
W Biblii jest tyle odniesień, tyle subtelnych gier słownych, których bez znajomości hebrajskiego nikt nie zrozumie. Do napisania tego trzeba by mieć chyba IQ milion albo i więcej. Myślę, że nawet Ty nie byłabyś w stanie tego napisać.
Też wolałabym nie lecieć spadającym samolotem, ale to jest coś, na co nie mam wpływu. Więc po co się martwić? A co, jeśli spełni się te 70%, a Ty właśnie marnujesz swój geniusz? Czy ta opcja Cię nie przeraża? Bo mnie właśnie przeraża to, że tak mało robię w tym świecie, że czas mi ucieka. Chyba nawet bardziej niż Twoich scenariuszy, że coś nie pójdzie.
👍: 0 ⏩: 1
No właśnie już się lepiej czuję, bo się skupiłam na tych 70%. Ale były momenty, że miałam 95%, że będzie OK, a i tak się martwiłam tymi 5%.
👍: 0 ⏩: 1
To dobrze
A swoją drogą, czy sprawdzałaś modlitwę uwolnienia, którą Ci wysyłałam?
👍: 0 ⏩: 1
Sry musiała mi się mentalnie zawieruszyć. Wiem że to jest ważna rzecz. No po prostu zapomniałam.
👍: 0 ⏩: 1
Nie przepraszaj. Po prostu myślę, że mogłaby Ci pomóc.
👍: 0 ⏩: 1
dziękuję serdecznie za 
tak się cieszę, że moja praca Ci się spodobała
👍: 0 ⏩: 1
Nie ma za co dziękować
👍: 0 ⏩: 0
Hey. I was sending you a note some day ago. Did you get it? If you did could you reply to it please?
Have a nice day(s)!
👍: 0 ⏩: 1
Just answered... I'm SOOOOO sorry for the delay
👍: 0 ⏩: 0
Happy birthday! You wasn't here much lately, so I hope you're "only" busy. Hope to see you and your art here more in the future! Happy autumn and happy birthday to you!!
👍: 0 ⏩: 1
| Next =>