Comments: 49
DarlEnchanted [2015-08-22 19:30:33 +0000 UTC]
Ten mały potwór... To znaczy to słodkie maleństwo było obecne już chyba w pierwszym filmie. xD
Co ciekawe, nowe modele Winx z 5 sezonu wykorzystali ale do reszty (Faragonda, postaci w tle) użyli modeli ze starszych filmów.
W sumie cieszę się, że nie obejrzałam 'Tajemnicy Morskich Głębin' do końca.
👍: 0 ⏩: 1
Annorelka In reply to DarlEnchanted [2015-08-22 21:34:08 +0000 UTC]
Możliwe, że użyli tego samego modelu... Ale w pierwszym filmie dziecię mi się nie rzuciło w oczy, więc musiało wyglądać lepiej. Pierwszy film miał lepszą grafikę niż ten...
👍: 0 ⏩: 1
DarlEnchanted In reply to Annorelka [2015-08-22 22:07:25 +0000 UTC]
Tak, jednak użyli tego samego dziecka. Niedoszły mały demon tutaj.
Jedyne co maleństwo miało zmienione to chyba długość kitek. Ciekawe, że w trzecim filmie wygląda nieco bardziej creepy. Dołączam jeszcze jednego screena do porównania LINK
Dodatkowo zauważyłam, że obok dali jej mamę (która też pojawiła się w jednym filmie). Więc można wywnioskować, że czas dla innych płynie szybciej (Miele stała się już nastolatką) a dla innych wolniej (u dzieciątka chyba zamroził się czas, w sumie trochę jak u mangowej/Crystalowej Chibiusy).
Pierwsze dwa filmy na pewno miały lepsze modele postaci, które bardziej pasowały do winxowego klimatu.
👍: 0 ⏩: 1
Annorelka In reply to DarlEnchanted [2015-08-23 08:17:49 +0000 UTC]
Wygląda o wiele mniej creepy. W sumie prawie wcale nie wygląda creepy. Ładniejsze oświetlenie, jest mimika twarzy, a nie creepy uśmiech.
W seriach od 5 do 7 chyba czas prawie wcale nie płynie, a postacie się nie starzeją... Winx są wciąż w Alfei itd. A dzieciaka dali w tle, BO TAK, nie chciało im się zmieniać modelu, niekoniecznie jako tą samą postać.
👍: 0 ⏩: 1
DarlEnchanted In reply to Annorelka [2015-08-30 12:37:19 +0000 UTC]
Aż sobie włączyłam scenę gdzie się pojawia to małe coś... Żeby zobaczyć je w ruchu. Dodatkowo powiem, że przeraziła mnie jej mama...
I przy okazji zebrałam się na odwagę by posłuchać piosenki która wtedy leci... I dołożyłam sobie dwa urazy na całe życie bo oglądałam ten fragment dalej... Nadal się cieszę, że nie obejrzałam całego filmu...
To, że dają jakieś przypadkowe (niekiedy nawet rozdwajające się) "postaci" to można zauważyć nawet w serialu. Niezależnie czy aktualna scena ma miejsce na Ziemii czy w Magix.
Z drugiej strony chyba jeszcze nie zrobili tak, żeby użyli tego samego modelu do dwóch różnych postaci, które odgrywały jakąś rolę z danym odcinku... Tak jak to zrobili kiedyś twórcy "Bratz".
👍: 0 ⏩: 1
Annorelka In reply to DarlEnchanted [2015-08-30 17:01:04 +0000 UTC]
Jaka matka taka córka. XD A jej tatuś ma bary jak Slender!
No tak, rapujący Tritannus i niegrzeczne Trix. Powinnam przed tym ostrzec.
Wiem, wiem. Nawet w seriach 1-3 była jedna dziewczyna, która się pojawiała i w Chmurnej Wieży i w Alfei, choć wtedy chyba bardziej o to dbano.
Muszę sobie powtórzyć tego Bratza! XD
👍: 0 ⏩: 1
DarlEnchanted In reply to Annorelka [2015-09-01 20:13:56 +0000 UTC]
Szczerze, sądziłam że to jakiś randomowy facet. Żeby tylko bary. Nogi ma niczym supermodelka. xD
O, fajnie. Odkryłaś pierwszy uraz. Drugim była uśmiechnięta Gryzelda przytulająca Kiko... Czyli coś czego bym się nigdy nie spodziewała.
A później jedna z uczennic przeniosła się z Chmurnej Wieży na Ziemię gdzie zaprzyjaźniła się z Mitzi. Chyba, że to jej zła siostra bliźniaczka. Ciekawe, że w komiksie ta uczennica o której mówię w jednej historii odgrywała dość ciekawą rolę. W sensie historia z nią była ciekawa i w sumie fajnie by było to zobaczyć w serialu (w jakichś dwóch odcinkach chociażby).
Jak zobaczyłam te odcinki gdzie dano ten sam model do dwóch różnych postaci miałam małego... Nie ogara. Tak więc uprzedzam.
Gdyby wtedy chociaż uczesanie zmienili... Albo strój... Mogli nawet zrobić mały recoloring bo jeśli się nie mylę to parę razy tak nawet zrobili w przypadku innych modeli w tle... Ale nie. Dla dwóch dziewczyn które odgrywały jakąś rolę w odcinkach dali dokładnie ten sam look. Jak bliźniaczki, chociaż podobno nie miały ze sobą nic wspólnego... ;___;
Chociaż tyle, że zarówno w polskiej jak i angielskiej dubbingowały je różne aktorki.
👍: 0 ⏩: 1
Annorelka In reply to DarlEnchanted [2015-09-02 07:40:30 +0000 UTC]
Uznałam, że tatuś, bo stoją koło siebie. Może być i random.
I TAŃCZĄCY BREAKDANCE WIZGIZ.
Wiem, mam ten komiks! Też mnie to mocno zdziwiło, tym bardziej, ze ta czarownica się pojawiała dość często i łatwo było ją zapamiętać z samego serialu. Najwyraźniej bardzo lubili jej design.
Pewnie jakaś wpadka produkcyjna. Ale i tak, podobny nieogar miałam ostatnio w Twins of Destiny (okej, bardziej niż nieogar to był dziki śmiech), bo bohaterka kupiła sobie nową kieckę i W KÓŁKO TO PODKREŚLANO i ją prezentowała i w ogóle, a wyglądała dokładnie tak samo . XD
Jeszcze dodam, że to przecież kreskówka 2D. ._.
Zawsze mneic zymś zaskakuje, to muszę przyznać.
👍: 0 ⏩: 1
DarlEnchanted In reply to Annorelka [2015-09-02 20:59:10 +0000 UTC]
Ło yesu... NJEEEEEEEEEEE!
Why Wizgiz... ;_____;
Taki recykling może wiele znaczyć. Brak lepszego pomysłu, sugestię że to może być ta sama bohaterka (udająca, że jest zwykłą dziewczyną, chociaż ta teoria traci sens w odcinku gdzie Ogron daje Mitzi i spółce magiczne moce), albo może to być właśnie nie magiczna siostra tamtej czarownicy. Dziwne, że nie widzę owych teorii w internetach. Jakby twórcy naprawdę sugerowali nam coś poprzez takie cosie to byłoby naprawdę ciekawie. Nawet jeśli w połączeniu z całą fabułą Winxa nie miałoby to najmniejszego sensu. Jakby wątek z Seliną miał sens...
A wracając do komiksów to zauważyłam, że tamte starsze miały niekiedy jakieś głębsze przesłanie. Stąd też myślę, że fajnie by było gdyby niektóre z nich były zekranizowane (m. in. ten z wcześniej wspomnianą czarownicą).
Trochę dziwna by była z tego wpadka. Chociaż z drugiej strony prawdopodobnie trzy odcinki w którym wystąpiła tamta dziewczyna miały być filmem, którego potem dodano do serii jako odcinki... Jednak i tak pojawiły się wcześniej niż tamten odcinek gdzie użyto tego modelu po raz drugi... Ach! Moje myślenie sprawiło, że się zgubiłam... .___.
Dobra, mniejsza o Bratzy. Z sentymentu postaram się im to wybaczyć.
Kurczę, muszę w końcu ogarnąć przynajmniej jeden odcinek. Bo tak czytając twoje opisy i oglądając screeny to w sumie jestem ciekawa jak ta grafika prezentuje się... w ruchu, że tam powiem. xD
Co do sukienki... Ach, to wyczucie mody u niektórych dziewcząt. Julie pewnie widzi różnicę między obiema sukienkami ponieważ... Np. ta nowa ma mniejsze guziki czy coś. Albo może sukienka jest o 0,3274329% odcień jaśniejsza. Czyżby Jules też zauważył różnicę? ^^
👍: 0 ⏩: 1
Annorelka In reply to DarlEnchanted [2015-09-03 19:30:04 +0000 UTC]
Moja reakcja na dokładnie wszystko z tego endingu. D:
Właśnie! Do niektórych serii ludzie dorabiają najbardziej chore historie postaciom z tła (kucyki), a tutaj nic! Przecież całość ma taki potencjał!
"Jakby wątek z Seliną miał sens..." - trafiłaś w sedno.
Starsze komiksy były fajne. Szczególnie te odpowiadające seriom 1-3- ale wtedy w Winxie wszystko było lepsze. Teraz w serialu mamy densu densu, a w komiksach SZAMANI! Nex robiący z siebie głupka! Jedzenix!
Moim zdaniem można wybaczyć dość spokojnie bez żadnych sentymentów, a po prostu ze zrozumieniem i znajomością tematu. Animacja 3D na potrzeby telewizji wtedy raczkowała - budżet mniejszy, a długość o wiele większa niż filmu kinowego. Gdy jakaś branża raczkuje, takie rzeczy się zdarzają. A nawet teraz, w dobrze wyglądającym "Mia i ja" postaci pobocznych elfów to głównie recolory. Dobrze wyglądające 3D trudniej zrobić niż dobrze wyglądające 2D.
Musisz koniecznie, to jest hardkor. XD Choć nie jestem pewna, czy całość mnie nie bawi nieco bardziej niż innych, bo w animacji "siedzę". Wiesz, coś jak żarty branżowe.
Jestem obecnie na 30 epku i moje "ulubione", najbardziej derpiaste odcinki to 5, 9, 21 oraz 29. Jedyne rzeczywiście dobrze wyglądające to 3, 11 oraz 26. Jeszcze ujdą 1 oraz 13. Chciałabym napisać, ze cała reszta plasuje się gdzieś pomiędzy, ale skłamałabym - zdecydowanie bliżej im do tych derpiastych. Po prostu nie są aż tak derpiaste, że aż śmieszne - a zwyczajnie brzydkie.
Tu playlista po francusku, w HD:
www.youtube.com/playlist?list=…
Ja oglądam po angielsku, w słabej jakości, ale dzięki temu derpy rażą trochę mniej. Tutaj możesz się pozachwycać w pełnej krasie.
WSZYSCY widzieli różnicę i o tym ględzili jeszcze przez 2 odcinki. XD
👍: 0 ⏩: 1
DarlEnchanted In reply to Annorelka [2015-09-03 21:14:43 +0000 UTC]
Wychodzi na to, że starsi maniacy dziwnych historyjek i teorii spiskowych niemalże wyginęli w fandomie Winx... Podczas gdy w fandomach Poniaczy i Frozen rosną w siłę co mnie przeraża. Jednym z moich powodów dla których chcę drastycznie odsunąć się od tego drugiego... Są ludzie. Dokładnie. Nie lubię ludzi. A już tym bardziej nie lubię ludzi w ten sposób co Bloom (tak, czytałam tamten komiks ^^).
Te nowsze komiksy są ostatnimi czasy jak zwyczajna parodia. Tak wgl. to miło widzieć, że Layla tak szybko znalazła sobie nowego chłopaka! Brawa dla osób odpowiedzialnych za komiksy.
Wychodzi na to, że niewiele wiem o początkach CGI.
Nawet w filmach o Dzwoneczku można zobaczyć masę recolorów. Najbardziej mnie zdziwiło zainteresowanie wróżką, która była 100% recolorem mającym tylko 30 sekund występu w filmie. Chociaż w rzeczywistości byłoby to dziwne gdyby nie fakt, że przemówiła głosem gwiazdeczki Disney Channel. Najwyraźniej jestem dziwna.
Oooooo! To jednak sie skuszę. :>
Tak wgl sobie przypomniałam kreskówkę, której animacja była po prostu tragiczna przez co przy moim pierwszym obejrzeniu film dużo stracił w moich oczach. Mam na myśli pewną włoską adaptację "Dzwonnika z Notre Dame", która nie jest powszechnie znana. Fabuła chyba najbliższa książce niż u żadnych innych ekranizacji "Dzwonnika"... Natomiast cała reszta... No cóż... Przemilczę to...
Chociaż w sumie dawno oglądałam tę kreskówkę. Ale takich wrażeń chyba się nie zapomina. xD
Aczkolwiek pamiętam jedną scenę, która miała dobrą, płynną animację. JEDNĄ.
W takim razie wszyscy bohaterowie tego serialu mają fantastyczny zmysł mody. Ewentualnie nadają nowe znaczenie "cieszenia się z małych rzeczy". xD
👍: 0 ⏩: 1
DarlEnchanted In reply to Annorelka [2015-09-20 15:43:56 +0000 UTC]
Ja otwarcie powiem, że uważam tego typu kłótnie za zwyczajny bezsens. Zwłaszcza jeśli chodzi o coś co ma się do kanonu jak pięść do nosa. Albo wojny o paringii którymi momentami wręcz... haftowałam.
Ach, no tak. Zawsze lubiłam wybierać najbardziej bezsensowne odpowiedzi. Przy jednym komiksie rozwaliło mnie to, że najbardziej śmiechowa opcja naprawdę była używa w komiksie.
Więc chyba dobrze, że ostatecznie nie obejrzałam tego odcinka. Miałam zamiar z ciekawości zerknąć na fragmenty ale tamtego dnia jak go uruchomiłam to tak mi się długo ładował, że się poddałam i potem zapomniałam o nim. Za to widziałam w internecie parę screenów z "Baby Winx". Moje obawy się spełniły. Naprawdę zamieniono je w dzieci. Znaczy, sam tytuł mógł sugerować, że to oczywista oczywistość jednak zawsze w takich sytuacjach był cień szansy, że może jednak chodzi o coś nieco... Innego niż się zapowiada.
Powiem tylko tyle, że zawiodłam się na wyglądzie małych Winx.
Nie! Nie o to mi chodziło! Nie uraziłaś mnie. xD
To nie była wrzuta do ciebie. Po prostu napisałam, że niewiele wiem. Bo z drugiej strony nie zagłębiałam się dokładnie w historię animacji komputerowej. Znaczy, orientuję się, że z czasem się rozwijała ale nie wzięłam tego do końca pod uwagę pisząc swoją poprzednią wypowiedź na temat animacji w "Bratz".
Mam na myśli jedną ze zwierzęcych wróżek z filmu "Bestia z Nibylandii". Wróżkę której imię nie padło w filmie jeśli dobrze pamiętam ale którą twórcy nazwali Morgan. LINK
Morgan jest recolorem Lyrii, wróżki... Bajarki? Znaczy no... Wróżki, która opowiada historie. Ona zadebiutowała w drugim filmie o Dzwoneczku i pojawiała się parę razy w późniejszych. LINK
Dowód: Concept art Lyrii Zdjęcie z wywiadu z Olivią Holt gdzie widać art z Morgan
Z tą różnicą, że w filmie Morgan nie ma loczka na czole.
Na początku byłam bardzo zmieszana. Teraz podchodzę do tego nieco inaczej. I dzięki temu obmyśliłam teorię wedle której Morgan może być siostrą Lyrii. W końcu z jednego śmiechu nie zawsze rodzi się tylko jedna wróżka. Aczkolwiek wątpię, żeby to był zamiar twórców, a nawet jeśli to mogliby to potwierdzić. A tu nic.
To zrozumiałe. Ja podchodzę do tego trochę żartobliwie. Oglądanie filmów czy seriali, których się nie znosi nie jest niczym przyjemnym. A wątpię żebyś była osobą, która ogląda jakiś serial żeby się brutalnie nabijać z jego wad.
Chyba tylko raz w życiu podjęłam wyzwanie obejrzenia pewnej kreskówki dla dorosłych w całości po której mam teraz złe wspomnienia. Od tamtej pory wolę nie kontynuować oglądania czegoś co mi się nie podoba (chociaż zależy od tego w jakim stopniu mi się to nie podoba albo czy mam nadzieję na poprawę).
Jednak z tym "Dzwonnikiem" było właśnie coś co mnie intrygowało. Była to chyba najwierniejsza animowana adaptacja powieści Victora Hugo. Znaczy, po fabule książkowej dodali własne zakończenie żeby było "I wszyscy potem żyli długo i szczęśliwie" ale przynajmniej 90% oryginału zachowano. Ogólnie film miałby szansę na bycie świetną adaptacją. Niestety ją zmarnowano. Ciekawe, że wg źródeł które znalazłam, film pochodzi z 1996 roku. Co mnie nieco zastanawia. Ponieważ dowodzi to mojemu przekonaniu, że 96 rok był rokiem "animowanego Quasimodo". Wersja Disneya, Golden Films i Jetlag też miały swoją premierę tamtego roku.
👍: 0 ⏩: 1
Annorelka In reply to DarlEnchanted [2015-09-20 17:01:15 +0000 UTC]
Rozumiem to, że ktoś się do jakiejś postaci mocno przywiązuje, tak samo jak to swoich teorii na jej temat i może to, ze ktoś myśli inaczej wziąć do siebie osobiście, ale niech emocja mu nie zaburzą zdolności myślenia i niech się wyżali komuś na gg. A nie wykłóca o to w necie - miejscu publicznym.
Tłumaczenia komiksów i kwestie bohaterów też potrafią być PIKNE. To chyba moje ulubione:
sta.sh/02dtb64yi43o
DAŁ SIEDEM.
Odcinek jest nudny, ale głównie w drugiej połowie - pierwsza to głupawka totalna - złe banany w slow motion!
Baby Winx oglądałam, podobnie z ciekawości jak Banana Day, bo całą serię sobie odpuściłam po 7 odcinku. Jest to odcinek z serii "nie wiem czy się śmiać czy płakać", zresztą opisałam moje wrażenia w innym komentarzu.
Sorry! XD Mnie się zawsze wydaje, że kogoś obrażę.
Jeju, aż nie wiem co o całej sprawie powiedzieć - chociaż loczek jej usunęli? Ale jejku, zrobić postać - recolor z jedną kwestią, której imię nie pada w filmie i robić szum, bo OLIVIA HOLT.
Ja też podchodzę trochę żartobliwie - ale tylko trochę. Obok podchodzenia na poważnie. I to się zrodziło w trakcie oglądania - nie byłam przygotowana na TAKĄ animację.
Bardzo się cieszę, ze nie masz mnie za taką osobę! Sama za czymś takim osobiście nie przepadam (filmiki Niekrytego Krytyka i jego inspiracji/naśladowców).
To, ze filmy wyszły w tym samym roku nie jest przypadkowe - słyszałaś o mockbusterach, nie?
en.wikipedia.org/wiki/Mockbust…
Duże studio (np. Disney) zapowiada prace nad danym filmem z np. rocznym wyprzedzeniem - podaje datę premiery itd. W tym czasie małe studia robią podobne filmy (lub podobnie zatytułowane), z nadzieją, że ludzie się pomylą lub kupią DVD an fali popularności tego dużego tytułu.
👍: 0 ⏩: 0
funnyFranky [2015-08-18 10:51:21 +0000 UTC]
Lubię te twoje parodie XD
👍: 0 ⏩: 1
rossattiee [2015-02-22 12:46:09 +0000 UTC]
Całe CGI jest chyba tak creepy, że na dziecko już nie zwróciłam uwagi :WW
👍: 0 ⏩: 1
Annorelka In reply to rossattiee [2015-02-22 15:54:09 +0000 UTC]
Dziecko to apogeum. XD
👍: 0 ⏩: 1
rossattiee In reply to Annorelka [2015-02-23 00:19:00 +0000 UTC]
myślę, że mogłabym tego nie przeżyć xD
👍: 0 ⏩: 0
LoLisa05 [2015-02-21 15:49:25 +0000 UTC]
Oesu, ja tak kiedyś rysowałam... Ja wiem, ze jej się trzeba bać.
PETYCJA NA TO, ŻEBY BYŁA NASTĘPNYM ANTAGONISTĄ!
👍: 0 ⏩: 1
Annorelka In reply to LoLisa05 [2015-02-21 21:20:49 +0000 UTC]
Widziałam Twoje prace i zdecydowanie tak nie rysowałaś!! Nie robiłaś takich trójkątnych oczu z żabim rozstawem. XD
O TYM SAMYM MYŚLAŁAM!!
👍: 0 ⏩: 1
LoLisa05 In reply to Annorelka [2015-02-22 08:28:44 +0000 UTC]
Najbardziej mi chodziło o oczy właśnie. Nie wszystkie prace wstawiałam na deva |D
👍: 0 ⏩: 1
LoLisa05 In reply to Annorelka [2015-02-24 21:41:47 +0000 UTC]
Przypomnij mi jutro, to postaram się je znaleźć w szufladzie |D
👍: 0 ⏩: 1
LoLisa05 In reply to Annorelka [2015-02-27 15:15:54 +0000 UTC]
Wybacz, miałam 2 dni wegetacji w łóżku przy Dżumie, ale ja to postaram się znaleźć D:
👍: 0 ⏩: 1
rainhowlspl [2015-02-21 13:17:52 +0000 UTC]
Creepy indeed. Trochę wygląda jak Bu z "Potwory i spółka" z doklejoną twarzą z gier późnych lat 90.
👍: 0 ⏩: 1
Annorelka In reply to rainhowlspl [2015-02-21 15:25:38 +0000 UTC]
Niestety na rysunkach nie da się w pełni odtworzyć "piękna" tego modelu 3D. XD
👍: 0 ⏩: 1
WormyApple [2015-02-21 11:50:02 +0000 UTC]
O mój boże, faktycznie! XDDDD Mała naprawdę jest creepy.
Podczas oglądania video pewnie nie zwróciłabym na nią uwagi, niezłe oko !
I ten Slenderman w tle... wait, tam jeszcze stoi mamuśka! Co z nią? |D
👍: 0 ⏩: 1
WormyApple In reply to Annorelka [2015-02-23 15:40:06 +0000 UTC]
Haha. : P Możliwe.
Poza tym ona ma naprawdę dziwne oczy... Nawet jak na kreskówkę,(niby duże, ale nie słodkie), po prostu z jakimś kosmitą mi się kojarzy |D
👍: 0 ⏩: 1
Annorelka In reply to WormyApple [2015-02-23 15:45:14 +0000 UTC]
Myślę, że to kwestia rozstawu. XD I ich trójkątności.
👍: 0 ⏩: 0
daekazu [2015-02-21 11:35:39 +0000 UTC]
;D Zlukałem, dostrzegłem. Komiks śmieszny. Nawet bez odnośników! ;]
👍: 0 ⏩: 1
Tkaczka [2015-02-20 22:50:18 +0000 UTC]
Slender!!
👍: 0 ⏩: 1
Annorelka In reply to cruxified11 [2015-02-20 17:45:30 +0000 UTC]
Dziecko ZUA.
Muszę poszukać trailera, bo nie oglądałam. Z całego filmu widziałam tylko ten ending. XD
👍: 0 ⏩: 0
lena8913 [2015-02-20 16:52:12 +0000 UTC]
Trochę.. straszne to dziecko. D:
👍: 0 ⏩: 1
Annorelka In reply to lena8913 [2015-02-20 17:37:42 +0000 UTC]
Dla mnie przerażające. XD
👍: 0 ⏩: 1