Comments: 101
nanajiloh [2009-04-17 19:03:25 +0000 UTC]
Oh that is so fantastic! The whole story and the drawing... In the end, it went really funny! I loved it!
👍: 0 ⏩: 0
the-Forgotten-dead [2008-01-13 04:32:53 +0000 UTC]
You really under rate your abilities. Your drawings are beautiful and look proffesional and your writing is superb. You don't need to be worried about how things come out.
👍: 0 ⏩: 2
LeeAnneKortus [2008-01-11 01:46:10 +0000 UTC]
a wonderful artwork and a delightful story!!
very imaginative and well told!
👍: 0 ⏩: 1
tylarking [2007-10-23 07:10:00 +0000 UTC]
Wonderfully creative!
👍: 0 ⏩: 0
White-Tean [2007-10-08 14:40:41 +0000 UTC]
a truly touching story!
👍: 0 ⏩: 0
skeletoninadress [2007-10-08 00:20:36 +0000 UTC]
Wow, you are so imaginative!
And don't be so hard on yourself, you have very good English.
(I'll never look at a cold the same way again. lol)
👍: 0 ⏩: 0
Adoradora [2007-10-02 13:48:49 +0000 UTC]
That's just about the sweetest thing I've ever seen/read. I think it'll make me marginally less miserable next time I get a cold (unless it's viral -- I dunno, do you suppose even viruses are capable of love? Fungi? Prions? Liver flukes? Tape worms...?)
👍: 0 ⏩: 1
blisterine66 [2007-10-02 12:52:14 +0000 UTC]
nice work
👍: 0 ⏩: 1
nightmare-orchestra [2007-09-30 15:59:01 +0000 UTC]
oh the distorted perspective... love the text and the illustration
👍: 0 ⏩: 0
Thistly [2007-09-30 11:01:24 +0000 UTC]
This is the coolest story I've read in a long, long time. Very touching! I think your english is more than capable of getting your message and feeling across.
👍: 0 ⏩: 0
creamcircus [2007-09-30 03:42:14 +0000 UTC]
so lovely, you seem like a beautiful person. the story was very sad and endearing.
👍: 0 ⏩: 0
ShittyKid [2007-09-29 19:51:44 +0000 UTC]
...I don't like you, your creativity, your talent, etc. I think, because of you, I will forever be green (with envy).
Not fair.
👍: 0 ⏩: 1
KaWo [2007-09-29 19:42:38 +0000 UTC]
this is really beautiful and amazing! I love it! ^^ *fav* Keep up your good work!
👍: 0 ⏩: 0
awol1966 In reply to barbarasobczynska [2007-09-30 07:48:02 +0000 UTC]
You are too kind to an old fool such as me. Your work reminds me that there is still things of beauty in this world, when there are so many storm clouds on the horizon.
👍: 0 ⏩: 0
celleh [2007-09-29 17:00:03 +0000 UTC]
Ahhh leave it up to you to make such a beautiful story about bathtub bacteria and taking baths!!! I love it!
👍: 0 ⏩: 0
insomniacs-nightmare [2007-09-29 15:26:02 +0000 UTC]
Basia my lovely, that's a gorgeous story. I don't think anyone has ever written about taking a shower from the perspective of bacteria before. And the illustration is stunning too!
You know, I think if you wrote a couple more of these little stories, and illustrated them, you would have a fabulous children's book sitting right there in front of you. If I was a publisher, I'd publish it.
👍: 0 ⏩: 0
Malgorzata-Skibinska [2007-09-29 14:11:40 +0000 UTC]
Powiedz, jakie uczucia chciałaś wywołać w Czytelniku, a powiem Ci, co czuję Jakżeś zgrabnie się wyjęzyczyła, dokonując niezwykle ujmującej, natchnionej rewizji stereotypowego myślenia o bakteriach
Ze spokojnym sercem mogę myśleć o tej historyjce w kontekście "Przygód Guliwera", "Folwarku zwierzęcego", "Wodnikowego wzgórza", "Sprawiedliwości owiec", filmowego "Interkosmosu" czy chociażby tego teledysku: [link] , w którym głos zabrała guma do żucia
Imię nietuzinkowego bohatera (czy może bohaterki... - zważywszy na basioidalne emanacje literki "B" - jak Bardzo Bystra Barkuda )
B-14-44... nasuwa skojarzenia z numerem wydrukowanym na koszulce Hannibala Lectera - B-1329-0, że nie wspomnę o znanej planecie B-612 czy Mickiewiczowskiej Liczbie 40 i 4 Jestem przekonana, że to wszystko - niczym stado rezolutnych bakterii - chodziło Ci po głowie w trakcie tworzenia
Ach, opowiastka ta wręcz kipi erotyzmem! , zwłaszcza we fragmentach:
"Just a minute later B-14-44 experienced the warm tender touch of the bottom of the giant’s foot. (...) the giant would behave differently, he didn't sing, but instead would make strange sounds like sneezing and coughing, and somehow we knew it was because of the B-14-44 and its progeny, as if he was honouring the memory of the B-14-44 that loved him so much that it decided to become a part of him."
Gbybyś do "sneezing and coughing" dodała jeszcze np. "sighing and groaning" , to... lepiej nie mówić! Dodam, że zilustrowana barbakteria prezentuje się wyjątkowo zalotnie (seksowne fimbrie z pewnością rozbudziły zmysły Kena ...); i jeszcze to zainicjowanie aktu miłosnego pieszczotami skoncentrowanymi na stopie olbrzyma (fetyszyzm? ), choć muszę przyznać, że obszarowi rozciągającemu się od stó do ust poświęciłaś stanowczo ZBYT MAŁO uwagi.
Motyw rozmnażania przez podział (w wyniku czego powstają dwie IDENTYCZNE komórki potomne) zharmonizował się w mojej pamięci ze wspomnieniem pewnej naszej ekscytującej konwersacji, obfitej w rozpalone do czerwoności fantazje na temat sklonowanego Kena
Wiesz doskonale (nie dam się zwieść afektowanej skromności!), że z filologicznego punktu widzenia jest to tekst dobry! (miej na wzglęcie fakt, że pisząca te słowa uprawia i preferuje zupełnie nieco rodzaj prozy, a mimo to - jest zachwycona) , miejscami może zbyt behawiorystyczny dla tak namiętnego i żądnego pogłębionej eksploracji psychiki bohaterów homo legens, jak ja
Zastanawia mnie, jak dokładnie rozumiana jest miłość w kulutrze bakterii... A może nie da się tego wyjaśnić w czysto opisowym, niedoskonałym języku olbrzyma? (nie myślałaś o cytatach w języku B-14-44? ) A może bakterie (pozornie?) ograniczyły się do celebrowania miłości jedynie w jej CIELESNYM aspekcie?
Basieńko bajeczna (i kochliwa ), Twoje słowa żyją w doskonałej symbiozie z Twoimi obrazami! Pielęgnuj tę symbiozę!
👍: 0 ⏩: 1
barbarasobczynska In reply to Malgorzata-Skibinska [2007-09-29 17:05:37 +0000 UTC]
tak, masz racje, fragment o wedrowce wzwyz ciala byl stanowczo zbyt skrotowy, wytlumaczyc mnie moze jedynie fakt, ze zycie mojego narratora stopniowo zblizalo sie do konca, wiec chcial juz pewnie troszke przyspieszyc rytm opowiadania i nie bawic sie zbytnio w szczegoly, ale oczywiscie, gdybym to ja byla bakteria, a osobnikiem ludzkim jakis ponetny amerykanski zombie, to oczywiscie wedrowka bakterii bylaby znacznie bardziej szczegolowo eksplorujaca i nie nastawiona wylacznie na szybkie dotarcie w okolist ust (hahaha, jak to dobrze, ze Ken "nie panimaju" po polsku, omijaja go wszystkie najpikantniejsze kawalki). wiesz, to bylo raczej takie testowe opowiadanko w jezyku angielskim, "zeby sie rozpisac" jak to mowia, na moje niepokoje Ken doradzil mi sprobowac pisac z perspektywy polskiego zolnierza np., bo to by tlumaczylo ewentualne niezrecznosci stylistyczno-gramatyczne, ale ja nie znam wystraczajaco dobrze tematow militarnych, zeby sie porywac z motyka na "polskiego zolnierza", wiec postanowilam uczynic narratora bakteria
aha, i dodam jeszcze, ze bardzo mnie cieszy, ze dostrzegasz w tym opowiadanku rysy behawiorystyczne jestem osobiscie Hemingwayo-holiczka, wiec pewne elementy fascynacji proza nieco behawiorystyczna na pewno gleboko we mnie tkwia
👍: 0 ⏩: 1
Malgorzata-Skibinska In reply to barbarasobczynska [2007-09-29 18:14:23 +0000 UTC]
No wiesz, żeby w odpowiedzi na tak wyczerpujący, w pocie czoła i duszy pisany komentarz nie uraczyć mnie ANI JEDNYM "złotkiem"!
"to bylo raczej takie testowe opowiadanko w jezyku angielskim, 'zeby sie rozpisac' " - Waćanna próbuje zamydlić mi oczy "otium negotiosum", hę?
Biedny Ken - toż On katusze musi przeżywać, widząc jak ochoczo szafujemy Jego boskim Imieniem, i nie mogąc zrozumieć kontekstu (chyba że ktoś systematycznie zdaje Mu relacje z naszych poga-duszek, hiperbolizując wszystkie pikantne szczegóły )
Może olbrzym z Twojej opowieści jest polskim żołnierzem lub przynajmniej chciał nim być za młodu?
Ach, zapomniałabym - należy Ci się złota cytrynka za tę ilustracyjną iluzję... Otóż - w miniaturze "B-14-44..." wygląda jak połączenie kudłatej gąsienicy-zalotnicy z Crittersem, kreskówkowym Tazem oraz Jabbą z "Gwiezdnych Wojen" - jakiś czas po użyciu przezeń płynu na porost włosów... czy raczej na porost glonów (to, co w powiększeniu okazuje się głową, wygląda z daleka jak oko) Całusy! p.s. mój przyjaciel z Ameryki przesłał mi kiedyś zdjęcia z muzeum Hemingwaya. Byłaś? Widziałaś? Przesłać?
👍: 0 ⏩: 1
barbarasobczynska In reply to nifflheim [2007-09-29 09:09:11 +0000 UTC]
oh, Lottie, my adorable muse/soulmate/constant-object-of-virtual-adoration-fasciantion-&-tenderness
your words certainly made me want to float
I also think of you often, you lovely lovely Lottie,
and you're so right, after all we are all like little bacteria craving for great love and a perfect connection with a second being, I wholeheartedly agree
and NOOOOO!!! you hit by the train?! oh, no, never! beware of trains sweetheart, I certainly don't want you to share Anna Karenina's fate remember just let me know if any Vronsky or anybody ever tries to break your dear fragile heart, and it's him who will be dead in mere seconds from a deadly sword of mine
👍: 0 ⏩: 1
| Next =>