HOME | DD

Description
Identyfikator: DRC-00001
Imię: Jonathan (w skrócie John)
Nazwisko: Gilbert
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 31 lat
Rasa: Wilczak Saarloosa
Charakter: Jonathan jest właściwą osobą na właściwym stanowisku. Odpowiedzialny, zaangażowany w to, co robi, kreatywny, charyzmatyczny i inteligentny. Jest też nieco szalony, ale tutaj pewna doza szaleństwa jest zaletą. Szanuje swoich pracowników, traktuje ich jak przyjaciół lub nawet jak wspaniałą, wielką rodzinę. Trudno określić go mianem poważnego, ale nikt nie mówi, że dyrektor musi być poważny. Jest stanowczy, uparty, czasem puszczają mu nerwy i może na kogoś nakrzyczeć lub w złości rzucać przekleństwa (lub przedmiotami). Ale na ogół jest spokojny, każdemu pomoże, każdemu doradzi. Dużo rozmawia z pracownikami, nie wywyższa się, często można spotkać go w różnych częściach placówki. A to gawędzi z kucharzami, a to organizuje na przerwach jakieś rozrywki, czasem nawet pomaga woźnym sprzątać lub bawi się jak dzieciak w komorze antygrawitacyjnej. Choć jest już dorosły, dużo w nim z młodziaka pozostało. A pracownicy nie wyobrażają sobie nikogo innego na stanowisku dyrektora.
Lubi: Kawę, dobre książki (głównie kryminały, wojenne i science-fiction), swoją pracę, słodkości, pizzę, wieczorne spacery, zimę, gry wideo, wypady w plener, sport, sztukę nowoczesną, popcorn. No i kawę.
Nie lubi: Komunikacji miejskiej, hałasu, owadów, oszustw, głupich komedii, być poważnym, gdy nie jest to konieczne, fasoli, kłótni, a tym bardziej bójek, śmieci walających się tu i ówdzie, ostrego światła.
Praca: Dyrektor K9 Laboratories (i jednocześnie założyciel placówki)
Ranga: Wyższa
Inne informacje:
- Już jako dziecko chciał być naukowcem... albo astronautą
- Jest uzależniony od kawy mrożonej i ciastek kokosowych
- Często gra w pasjansa w pracy
- W szkole średniej był gitarzystą w zespole przyjaciela, a kolor włosów zmieniał co tydzień
- Ma młodszego brata Stevena
- Nadal czyta komiksy i gra na konsoli (brata, a jakże)
- W swoim gabinecie zawsze ma włączony telewizor na kanale informacyjnym. Czasem przełącza na jakiś mecz
- Nigdy nie pije na imprezach. No chyba, że kawę
- Mieszkanie w K9 dzieli ze Stevenem
Przeszłość: Urodził się w zwykłej rodzinie, mieszkającej na przedmieściach w dużym domu z ogrodem. Był bardzo wesołym dzieckiem. Zawsze lubił się bawić, ale i pomagać, nie tylko rodzicom. Był ulubieńcem przedszkolanek, a później nauczycieli w podstawówce. Dużo czytał, grał na komputerze sprezentowanym mu na dziewiąte urodziny, ale też spędzał aktywnie czas na dworze. Gdy miał dziesięć lat, urodził się Steven. Jonathan uczył brata wszystkiego, zabierał w fajne miejsca, dzielił się z nim swoimi zabawkami czy grami. W szkole średniej nieco się zmienił. Był bardziej dojrzały, ale też bardziej szalony. Rodzicom nie zawsze odpowiadało to, co robił, ale cóż. Tacy już są rodzice. Nadal jednak dobrze się uczył i rozwijał swoje pasje - grał w zespole muzycznym, startował w zawodach sportowych, nawet próbował pisać książki. Interesowały go podróże pozaziemskie, komputery i chemia. Z ojcem i bratem konstruowali w garażu modele pojazdów kosmicznych i proste roboty. Zawsze ciągnęło go do eksperymentów i mechaniki. Czuł, że ma szansę stać się kimś ważnym. Kimś, kto może zupełnie odmienić życie zwykłych osób. Wielkie ambicje, wielkie plany, mnóstwo pomysłów. Jakimś cudem znajdował czas i na naukę i na swoje hobby i na przemyślenia o 'byciu kimś' oraz działania w tym kierunku. Nie dało się nie zauważyć, że Jonathan był stworzony do tego. Pewnego dnia spełniło się jego marzenie. Został kimś. Dyrektorem placówki K9 Laboratories. Jego trud się opłacił, wysiłek został nagrodzony. Osiągnął największy dotąd ustanowiony sobie cel. A nawet większy niż największy, o którym marzył. I to w tak młodym wieku. Nic, tylko szczere gratulacje i podziw dla jego zapału i gotowości do podejmowania wyzwań.

Do K9Laboratories
Art, character and group belong to HermiTheHusky

Description
Identyfikator: DRC-00001
Imię: Jonathan (w skrócie John)
Nazwisko: Gilbert
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 31 lat
Rasa: Wilczak Saarloosa
Charakter: Jonathan jest właściwą osobą na właściwym stanowisku. Odpowiedzialny, zaangażowany w to, co robi, kreatywny, charyzmatyczny i inteligentny. Jest też nieco szalony, ale tutaj pewna doza szaleństwa jest zaletą. Szanuje swoich pracowników, traktuje ich jak przyjaciół lub nawet jak wspaniałą, wielką rodzinę. Trudno określić go mianem poważnego, ale nikt nie mówi, że dyrektor musi być poważny. Jest stanowczy, uparty, czasem puszczają mu nerwy i może na kogoś nakrzyczeć lub w złości rzucać przekleństwa (lub przedmiotami). Ale na ogół jest spokojny, każdemu pomoże, każdemu doradzi. Dużo rozmawia z pracownikami, nie wywyższa się, często można spotkać go w różnych częściach placówki. A to gawędzi z kucharzami, a to organizuje na przerwach jakieś rozrywki, czasem nawet pomaga woźnym sprzątać lub bawi się jak dzieciak w komorze antygrawitacyjnej. Choć jest już dorosły, dużo w nim z młodziaka pozostało. A pracownicy nie wyobrażają sobie nikogo innego na stanowisku dyrektora.
Lubi: Kawę, dobre książki (głównie kryminały, wojenne i science-fiction), swoją pracę, słodkości, pizzę, wieczorne spacery, zimę, gry wideo, wypady w plener, sport, sztukę nowoczesną, popcorn. No i kawę.
Nie lubi: Komunikacji miejskiej, hałasu, owadów, oszustw, głupich komedii, być poważnym, gdy nie jest to konieczne, fasoli, kłótni, a tym bardziej bójek, śmieci walających się tu i ówdzie, ostrego światła.
Praca: Dyrektor K9 Laboratories (i jednocześnie założyciel placówki)
Ranga: Wyższa
Inne informacje:
- Już jako dziecko chciał być naukowcem... albo astronautą
- Jest uzależniony od kawy mrożonej i ciastek kokosowych
- Często gra w pasjansa w pracy
- W szkole średniej był gitarzystą w zespole przyjaciela, a kolor włosów zmieniał co tydzień
- Ma młodszego brata Stevena
- Nadal czyta komiksy i gra na konsoli (brata, a jakże)
- W swoim gabinecie zawsze ma włączony telewizor na kanale informacyjnym. Czasem przełącza na jakiś mecz
- Nigdy nie pije na imprezach. No chyba, że kawę
- Mieszkanie w K9 dzieli ze Stevenem
Przeszłość: Urodził się w zwykłej rodzinie, mieszkającej na przedmieściach w dużym domu z ogrodem. Był bardzo wesołym dzieckiem. Zawsze lubił się bawić, ale i pomagać, nie tylko rodzicom. Był ulubieńcem przedszkolanek, a później nauczycieli w podstawówce. Dużo czytał, grał na komputerze sprezentowanym mu na dziewiąte urodziny, ale też spędzał aktywnie czas na dworze. Gdy miał dziesięć lat, urodził się Steven. Jonathan uczył brata wszystkiego, zabierał w fajne miejsca, dzielił się z nim swoimi zabawkami czy grami. W szkole średniej nieco się zmienił. Był bardziej dojrzały, ale też bardziej szalony. Rodzicom nie zawsze odpowiadało to, co robił, ale cóż. Tacy już są rodzice. Nadal jednak dobrze się uczył i rozwijał swoje pasje - grał w zespole muzycznym, startował w zawodach sportowych, nawet próbował pisać książki. Interesowały go podróże pozaziemskie, komputery i chemia. Z ojcem i bratem konstruowali w garażu modele pojazdów kosmicznych i proste roboty. Zawsze ciągnęło go do eksperymentów i mechaniki. Czuł, że ma szansę stać się kimś ważnym. Kimś, kto może zupełnie odmienić życie zwykłych osób. Wielkie ambicje, wielkie plany, mnóstwo pomysłów. Jakimś cudem znajdował czas i na naukę i na swoje hobby i na przemyślenia o 'byciu kimś' oraz działania w tym kierunku. Nie dało się nie zauważyć, że Jonathan był stworzony do tego. Pewnego dnia spełniło się jego marzenie. Został kimś. Dyrektorem placówki K9 Laboratories. Jego trud się opłacił, wysiłek został nagrodzony. Osiągnął największy dotąd ustanowiony sobie cel. A nawet większy niż największy, o którym marzył. I to w tak młodym wieku. Nic, tylko szczere gratulacje i podziw dla jego zapału i gotowości do podejmowania wyzwań.

Do K9Laboratories
Art, character and group belong to HermiTheHusky