HOME | DD

eastwolf20 — WFL - Lia and Ibi

#canine #fantasy #feral #story #wolf #wolves #digital_art #digital_artwork #feralcharackter
Published: 2023-11-03 04:33:28 +0000 UTC; Views: 1360; Favourites: 18; Downloads: 0
Redirect to original
Description

English:


- Oh mother, how heavy she is! - groaned Ibi as he and Nicodemus dragged the bound she-wolf toward their tribe's camp.
Lia was lying on her right side. Her muzzle was bound with ropes made from ivy stalks. Her front paws were tied at the level of her wrists, and her hind paws were tied around her ankles. Two, strong ropes made of ivy were attached to the loops around her ankles in turn, the ends of which were held in the mouths of Nicodemus and Ibi as they dragged the bound female through the forest. Lia did not struggle. Without a word, she allowed herself to be dragged in an unknown direction.
- Hold on! It's not far now - added Nikodem, seeing that they were just approaching the camp.
After a while, the pair of wolves entered a large, moss-covered clearing dragging their prisoner behind them. At the sight of Lia, all the wolves belonging to the pack began to come closer, looking at the gray wolf and whispering something among themselves. Ibi and Nikodem dragged the she-wolf to the middle of the settlement, and then laid her on a small patch of grassy ground. Lia nervously looked around, seeing that the wolves had surrounded her, creating a sizable confluence.
At one point, two wolves emerged from between the crowd. A large black male named Devil and his partner, Neria, a brown she-wolf with green, fashionable eyes.
- I report the capture of the loner - said Nicodemus standing at attention in front of his alpha.
- Well done boys - said Devil with a smile. He then approached the wolf lying on the ground and asked: - What is your name?
- Lia - the she-wolf replied. The bonds on her muzzle made her have to speak through clenched teeth.
- Do you know where you are? - Devil asked.
- I think it's in your territory - replied Lia.
- Exactly - said the black wolf. - But that's not the most important thing. For the past months you have not only stolen supplies from us, but also crossed the border with our neighbors, exposing us to war with them. Do you realize the gravity of your transgressions?
Lia lowered her gaze and answered nothing. Devil sighed deeply, then looked at the she-wolf and was already about to say something, when suddenly a loud voice rang through the camp:
- They are attacking us!
All those gathered, as if on command, turned in the direction from which the voice came and noticed a brown and white wolf with blue eyes running as fast as he could through the camp.
- The Black Forest pack has attacked! - shouted the brown and white wolf running between the gathering. - They are passing through Irisha from the south. They are heading in our direction.
- Damn it! - growled Devil, then looked around to devise a plan of action. - We have to act fast. Let all the females and pups hide in their burrows. A third of the males will remain in camp for protection. The others will go south with me to fend off an attack by wolves from the Black Forest.
- What about her? - Ibi asked, pointing to the she-wolf lying on the ground.
Devil looked at Lia and then said:
- Take her to the edge of the camp and tie her up tightly. Ibi will stay to watch over her. When we repel the attack, we will return to deal with her and pass judgment.


****


Evening was approaching. The two daytime stars of the planet Aurelia were already beginning to bow to the west. Lia was lying on her stomach on the grassy ground. She was nailed to it with ropes made of ivy stalks. Their ends were tied to wooden stakes driven into the ground. The entire structure was designed to allow Lia to breathe on the one hand, but to prevent her from escaping on the other.
Right next to the bound she-wolf sat Ibi, who was nervously disguising his paws and looking around. Lia, seeing his confusion, raised her eyes and asked:
- What are you so worried about? I guess I'm the one who should be upset, right?
Ibi looked at Lia and replied:
- I'm afraid.
- Of what? - Lia asked.
- I'm afraid for my pack - replied Ibi. - The Black Forest pack is strong. Devil may not be able to repel their attack. What if they all die?
- I know what it's like to lose someone close to you," replied Lia. - My mother I was not able to save, but perhaps your pack will be saved.
- What do you mean? - asked a surprised Ibi.
Lia smiled and answered:
- Listen. It may sound ridiculous, but I can save your pack. I can make you win the battle without suffering any losses and all members of the tribe will return home safely.
- How do you seem to want to do that? - Ibi asked.
- Untie me, and I'll show you - replied the she-wolf.
Ibi hesitated for a moment, but concern for those closest to him finally took over.
- Let's hope I don't regret it - said the brown wolf, and began to untie the wolfess....


***********************************************************************************************************


Hi!


Today I present another part of the story from the world of Lauracja with characters belonging to . The story is set in the Kingdom of Laguania, in central Lauracia, at the turn of the 4th and 5th centuries of the New Era.


I hope you will enjoy the story.


I apologize that this part appeared so late, but I have been in a very bad decline lately. I promise that the final fourth part will appear later this week.


The characters of Lia, Neria, Devil, Nicodemus and Ibi belong to


The world of Lauracja and all characters associated with it created by:




------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Polish:



- O matko! Jaka ona ciężka! - jęknął Ibi, gdy razem z Nikodemem ciągnęli związaną wilczycę w stronę obozu swojego plemienia.

Lia leżała na prawym boku. Pysk miała związany za pomocą lin wykonanych z łodyg bluszczu. Przednie łapy związano jej na wysokości nadgarstków, a tylne w okolicy kostek. Do pętli na kostkach z kolei przymocowano dwie, mocne liny z bluszczu, których końce dzierżyli w pyskach Nikodem i Ibi, ciągnąc związaną samicę przez las. Lia nie walczyła. Bez słowa pozwalała ciągnąć się w nieznaną stronę.

- Wytrzymaj! Już nie daleko – dodał Nikodem widząc, że właśnie zbliżają się do obozu.

Po chwili para wilków wkroczyła na dużą, porośniętą mchem polanę ciągnąc za sobą swojego więźnia. Na widok Lii, wszystkie wilki należące do watahy zaczęły podchodzić bliżej, przyglądać się szarej wilczycy i szeptać coś pomiędzy sobą. Ibi i Nikodem zaciągnęli wilczycę na środek osady, a potem ułożyli ją na małym fragmencie ziemi porośniętej trawą. Lia nerwowo rozglądała się dookoła widząc, że wilki otoczyły ją, tworząc sporych rozmiarów zbiegowisko.

W pewnej chwili, spomiędzy tłumu wyłoniły się dwa wilki. Duży czarny samiec imieniem Devil i jego partnerka – Neria, brązowa wilczyca o zielonych, modrych oczach.

- Melduję schwytanie samotnicy – rzekł Nikodem stając na baczność przed swoim alfą.

- Dobra robota chłopcy – rzekł Devil z uśmiechem. Następnie podszedł do leżącej na ziemi wilczycy i spytał: - Jak masz na imię?

- Lia – odparła wilczyca. Więzy na jej pysku sprawiały, że musiała mówić przez zaciśnięte zęby.

- Wiesz, gdzie jesteś? - spytał Devil.

- Chyba na waszym terytorium – odparła Lia.

- Dokładnie – rzekł czarny wilk. - Ale nie to jest najważniejsze. Przez ostatnie miesiące nie tylko wykradałaś nam zapasy, ale również przekraczałaś granicę z naszymi sąsiadami, narażając nas na wojnę z nimi. Czy zdajesz sobie sprawę z powagi swych przewinień?

Lia spuściła wzrok i nic nie odpowiedziała. Devil westchnął głęboko, a potem spojrzał na wilczycę i już miał coś powiedzieć, gdy nagle po obozie rozległ się donośny głos:

- Atakują nas!

Wszyscy zgromadzeni, jak na komendę odwrócili się w stronę, z której dochodził głos i zauważyli brązowo-białego wilka o niebieskich oczach biegnącego co sił w łapach przez obóz.

- Wataha Czarnego Lasu zaatakowała! - krzyknął brązowo-biały wilk wbiegając pomiędzy zbiorowisko. - Przechodzą przez Iryszę od południa. Kierują się w naszą stronę.

- Niech to szlag! - warknął Devil, a następnie rozejrzał się dookoła, by obmyślić plan działania. - Musimy działać szybko. Niech wszystkie samice i szczenięta ukryją się w swoich norach. Jedna trzecia samców pozostanie w obozie dla ochrony. Pozostali pójdą ze mną na południe, by odeprzeć atak wilków z Czarnego Lasu.

- A co z nią? - zapytał Ibi wskazując na leżącą na ziemi wilczycę.

Devil spojrzał na Lię, a następnie rzekł:

- Zabrać ją na skraj obozu i mocno związać. Ibi zostanie, żeby jej przypilnować. Gdy odeprzemy atak, wrócimy do rozprawy z nią i wydamy wyrok.


****


Zbliżał się wieczór. Dwie dzienne gwiazdy planety Aurelia zaczynały już chylić się ku zachodowi. Lia leżała na brzuchu na porośniętej trawą ziemi. Została do niej przygwożdżona za pomocą lin wykonanych z łodyg bluszczu. Ich końce zostały przywiązane do drewnianych pali wbitych w ziemię. Cała konstrukcja została pomyślana tak, aby z jednej strony umożliwić Lii oddychanie, ale z drugiej uniemożliwić jej ucieczkę.

Tuż obok związanej wilczycy siedział Ibi, który nerwowo przebierał łapami i rozglądał się dookoła. Lia, widząc jego zakłopotanie, podniosła wzrok i spytała:

- Co cię tak martwi? To chyba ja powinnam być zdenerwowana, prawda?

Ibi spojrzał na Lię i odparł:

- Boję się.

- Czego? - spytała Lia.

- Boję się o moją watahę – odpowiedział Ibi. - Wataha Czarnego Lasu jest silna. Devil może nie być w stanie odeprzeć ich ataku. Co jeśli wszyscy zginą?

- Wiem, jak to jest stracić kogoś bliskiego – odpowiedziała Lia. - Mojej matki nie dałam rady uratować, ale być może twoją watahę ocalę.

- Jak to? - spytał zaskoczony Ibi.

Lia uśmiechnęła się i odpowiedziała:

- Posłuchaj. Może to zabrzmi niedorzecznie, ale mogę ocalić twoją watahę. Mogę sprawić, że wygracie bitwę nie ponosząc żadnych strat i wszyscy członkowie plemienia wrócą bezpiecznie do domu.

- Jak niby chcesz to zrobić? - spytał Ibi.

- Rozwiąż mnie, to ci pokażę – odparła wilczyca.

Ibi wahał się przez chwilę, ale troska o najbliższych w końcu wzięła nad nim górę.

- Obym tego nie żałował – rzekł brązowy wilk i zaczął rozwiązywać wilczycę…


***********************************************************************************************************


Cześć!


Dziś przedstawiam kolejną część opowiadania ze świata Lauracji z postaciami należącymi do . Akcja rozgrywa się w Królestwie Laguanii, w centralnej Lauracji, na przełomie IV i V wieku Nowej Ery.


Mam nadzieję, że historia się spodoba.


Przepraszam, że ta część pojawiła się tak późno, ale ostatnio bardzo mocno podupadłem na zdrowiu. Obiecuję, że ostatnia, czwarta część pojawi się jeszcze w tym tygodniu.


Postacie Lii, Nerii, Devila, Nikodema i Ibiego należą do


Świat Lauracji i wszystkie postacie z nim związane stworzone przez:



Related content
Comments: 2

Bluestripe888 [2023-11-03 19:38:24 +0000 UTC]

👍: 0 ⏩: 0

NeoNimbus526 [2023-11-03 16:27:23 +0000 UTC]

👍: 0 ⏩: 0