Description
|| OGÓLNE ||
|| Imię : Noa
|| Nazwisko : Blanc
|| Wiek : 19 (01.11)
|| Płeć : boyyy
|| Klasa : II
|| Wzrost : 180
|| Waga : 78kg
|| Poziom: 1
|| MAGICZNE ||
|| Rasa: hybryda wiedźmy i człowieka
|| Magia: cień
|| Zaklęcia: Sgàil Smacht
|| UMIEJĘTNOŚCI ||
|| Krzepa: 14
|| Refleks: 12
|| Kondycja: 12
|| Inteligencja: 14
|| Charyzma: 6
|| Zmysły: 10
|| Siła woli: 2
|| Fortuna: 5
|| CHARAKTER ||
Noa to niezwykle energiczna i pozytywna duszyczka. I chociaż czasami sprawia wrażenie odludka to w rzeczywistości jest ambiwertykiem kochającym bliskość, gwar tłumu oraz ploteczki! Za nie sprzeda swojego brata... Nie no joke. Co gorsza niestety należy do typu ludzi impulsywnych i głupio odważnych, którzy najpierw zrobią później pomyślą o konsekwencjach. Nic więc dziwnego, że ma trochę blizn, w tym dwie piękne na lewej brwi. Typ człowieka - "Ja nie dam rady?! Potrzymaj moje piwo~!" Jedną z jego największych wad jest praktyczny brak asertywności oraz podatność na wpływ innych. Masz jakiś głupi pomysł, ale boisz się go wykonać? Od razu wiadomo kto zrobi to za ciebie. Oczywiście, jak każdy czasem potrzebuje chwili wyciszenia i wyłączenia się, co w jego przypadku zazwyczaj oznacza zaszycie się w bibliotece. I chociaż jest osobą inteligentną, to niezbyt życiowo. Po mamie odziedziczył ogromny upór w dążeniu do wyznaczonych sobie celów, co w jego przypadku jest często zarówno wadą jak i zaletą. Wiele potrafi znieść, zarówno fizycznie, jak i psychicznie o ile ktoś nie obierze sobie za cel jego rodziny. Jedno krzywe spojrzenie na jego bliźniaka w przeszłości kończyło się bójką i podbitym okiem. Teraz jednak będąc bardziej świadomym swojej siły chłopak stara się panować nad sobą... Jednak nie polecam tego testować.
|| HISTORIA ||
Dawno dawno temu za siedmioma górami i siedmioma rzekami żyła sobie pewna wiedźma imieniem Sherice i biedny człowieczek, który dał się jej uwieźć, Samuel. Ich miłość była równie nietypowa jak to, co później z niej wykwitło. Lecz nim przejdziemy do tej części historii... Para, jeszcze jako chłopak i dziewczyna, przeprowadzili się do Alainn, aby powoli ułożyć sobie życie. Ona, ambitnie dążyła do tego, aby ukończyć studia oraz szkołę policyjną, on zaś marzył otwarciu własnego warsztatu... Ale los jak zwykle pokrzyżował im nieco plany małą wpadką ^-^' Nie mając wyboru, wzięli szybki ślub i po kilku pięknych miesiącach na świecie pojawiły się dwa małe diabełki, Noa oraz Julek. Początki nie były łatwe, aby matka mogła zająć się kończeniem szkoły oraz rozwijaniem swojej ścieżki kariery, ojciec musiał zająć się domem i przejąć zaszczytny tytuł kury domowej. I w gruncie rzeczy to on wychował tych dwóch małych nicponi. Nic więc dziwnego, że to z nim mają najlepszy kontakt i to do niego chłopcy biegli kiedy coś się stało. Ale to nie tak, że matka całkowicie ich opuściła~! Sherice po prostu skupiła się, aby dojść do stopnia inspektora policji, ale wciąż kiedy tylko mogła starała się spędzać wolne chwile z rodziną. Jeśli chodzi o Noa, to z tej cudownej dwójeczki to on był tym bardziej szalonym dzieckiem. Wciąż prowokował brata do głupich akcji, do zamieniania się miejscami ( co kiedyś było łatwiejsze bo byli wręcz identyczni), czy do psikusów na rodzinie i przyjaciołach. Nie raz udało mu się oberwać od starszych kolegów w zęby, czy dostać szlaban w szkole, a i w domu... I mimo iż był małym rozrabiaką to w szkole ratowały go oceny. Zawsze starał się być najlepszy w grupie razem ze swoim bratem i to zapewne dzięki temu nauczyciele często mrużyli oko na jego grzeszki. Dorastając stawał się jednak coraz to spokojniejszy. Oczywiście miał dalej cudowne pomysły godne pożałowania, ale nigdy nie miały one celu krzywdzić innych ludzi. Jeśli chodzi o plany na przyszłość... chłopak zastanawiał się czy nie iść w ślady matki i nie wkroczyć na policyjną ścieżkę, nie mniej jednak nim zdążył cokolwiek ogłosić rodzinie został zmuszony przez swoją nad ambitną matkę do pójścia do Speculum Academy...
|| DODATKOWE ||
> Ma hopla na punkcie sportu~ kocha pływać, biegać oraz skakać na skakance (często w plecaku nosi jedną)
> Jeśli jednak chodzi o żarcie... śmieciowe najlepsze <3
> Odda życie za lody, kawę czy inne słodkie rzeczy o smaku słonego karmelu
> Lubi technologię i bez problemu umie się nią posługiwać
> Odziedziczył urodę bardziej po mamusi, oraz jej niebieskie oczka z brązowymi plamkami wokół źrenicy
> Ma sporo pieprzyków ...
> Podczas młodzieńczego buntu przeciwko mamie przekuł sobie usta oraz zrobił kilka tatuaży... jak można zgadnąć dostał za to srooooogie lanie
> Jego najlepszym przyjacielem jest jego brak bliźniak, oczywiście dwujajowy... Jako dzieci byli wręcz identyczni, jednak z czasem dopadły ich zmiany
> Myśli o pójściu w przyszłości do akademii policyjnej... ale zanim to zrobi ma jeszcze mnóstwo przepisów do złamania
> Uwielbia kolorowe skarpetki! Jego ukochane to te z Leeeeemurem
> Jego ulubionym hobby jest wydawanie pieniążków rodziców na głupoty i ubrania
> Jest sroką... kocha wszystko co błyszczy
> Zawsze nosi naszyjnik z księżycem... a jego braciszek ma ze słoneczkiem <3
> Wśród jego hobby na wysokim miejscu widnieje ogrodnictwo, kocha kwiaty, krzewy i sukulenty. Ma nawet kaktusa imieniem Leon !
> Głos!
> Tablica!
|| Zgoda na śmierć: nie
Zgoda na obrażenia: tak, ale jakieś poważniejsze po skontaktowaniu na pw