Comments: 23
JuliannaFig In reply to PepeBezFetory [2017-01-31 20:44:49 +0000 UTC]
Oł noł, ktoś odkopał ten stary tekst, co do którego miałam skrytą nadzieję, że nie zostanie nigdy więcej ponownie znaleziony. Wow, cały czas się pamięta jak się go tworzyło... Omal się przy tym dzieciaka kilkuletniego nie zabiło...
I masz rację w swoim czepialstwie, bo oba elementy niezbyt są dopracowane i czytelnik ma pełne prawo się przy nich zatrzymać i poskarżyć. Cóż, nad zdaniem Arthura pokombinuję trochę, może skorzystam z którejś z Twoich rad... Zaś co do Londynu, to wybacz bardzo, ale jestem leniwym człowiekiem i nie chce mi się tutaj zmieniać. Jestem niestety trochę niedouczona, więc o tym nie pomyślałam nawet, a teraz poprawek wprowadzać nie mam za grosz ochoty i siły. Więc zostanie jak jest w swej błędnej formie, mam nadzieję, że masz rację co do tego, że przeciętny człowiek nie zwróciłby na to nawet uwagi ^^
Pomysł na Irlandię to głównie kwestia kabaretu czy dwóch o hydraulikach, jakie widziałam. Po tym jak się uśmiałam po prostu musiałam wstawić Ira. Bardzo się raduje moje małoletnie, pisarskie serduszko, iż przypadli Ci oni do gustu ^^
No nie byłam, więc patrzę z polskiego (cebulowego) punktu widzenia i jednak trochę to drogie wtedy jest... Ale fakt, kiedy jest się Anglikiem może to być tanie... No jednak 1000zł to trochę pieniędzy jest dla takiego małego (cebulaczanego) polaczka jak ja ^^
👍: 0 ⏩: 1
PepeBezFetory In reply to JuliannaFig [2017-02-01 15:24:49 +0000 UTC]
Mam talent do odkopywania staroci takich co to luzie mieli nadzieję, że nigdy nie zostaną odkopane. Komedia to raczej nie Twoja bajka ale czytało mi się to dobrze a o to chyba chodzi .
Co do Londynu to sama miałabym problem gdzie Arturowy dom umieścić. Najwięcej sensu miałby Square Mile bo to Londyn właściwy a nie jedna z 32 gmin i Square Mile lub City of London rządzi się swoimi własnymi prawami. Jest to jednak bardziej dzielnica biznesowa jak mieszkalna (chociaż kilka tysięcy ludzi tam mieszka, mało kogo zwyczajnie na to stać). Z drugiej strony pasowałoby również City of Westminster, to zaraz obok, nadal centrum. Tutaj znajduje się Buckingham Palace, wieża z Big Benem, Baker Street, Oxford Street, Piccadilly Circus, Hyde Park- ogólnie to co z Londynem kojaży się najbardziej. Trzecia opcja to ewentualnie gmina Royal Borough of Kensington and Chelsea ale tutaj to już konkretna dzielnica- Notting Hill. Dzielnica jedna z bogatszych w mieście. To tylko takie moje osobiste przemyślenia, może ci się kiedyś do czegoś przydadzą
Co zaś do cebuli to cebula jest wszędzie. Przykład brytyjskiej cebuli na urlopie: youtu.be/HKijUh_LQWs?t=122 . Cebulaki są wszędzie . sama trochę cebulowałam na tych owocach bo kupowałam je pod koniec dnia jak były już na wyprzedaży za jedyne 0.99 £! Albo kupowanie produktów z polskiej pułki bo taniej <3 . Jak się zarabia w funtach to nagle 1000 zł staje się jak 100 zł. Nadal dużo ale bez przesady.
👍: 0 ⏩: 1
JuliannaFig In reply to PepeBezFetory [2017-02-01 15:57:59 +0000 UTC]
Zabolało w koje serduszko klasowego śmieszka ;;
Ale tak serio to zdałam sobie z tego sprawę już jakiś czas temu, niestety. A szkoda, bo lubię komedię. No cóż, to pozostanę biednym sucharem z słabym poczuciem humorem ;'D
O Geez, jak ja się na tym mieście nie znam, aż się w główce kręci od mnogości nazw. Nope, zostawiam Londyn w cholerę. Od teraz tykamy się tylko Warszawy i Rzymu, żadnych więcej Londynów, bo potem głupoty się plecie, jak się człowiek nie zna ;'D
Ale i tak najlepsze te nasze - polskie! Wow, waluta taka fajna, bogacze tak bardzi *-*
👍: 0 ⏩: 1
PepeBezFetory In reply to JuliannaFig [2017-02-01 16:34:18 +0000 UTC]
Wybacz ;;
Człowiek-suchar to też zaszczytny tytuł c:!
To było bardzo uproszczone XD. Ale nie martw się, nikt się nie zna na Londynie, nawet Londyńczyki z dziada pradziada :"D. To miasto jest zwyczajnie za duże (chyba największe w Europie, zaraz po Moskwie i Istambule). Dlatego każdy jego mieszkaniec ma rewir po którym się porusza. Dla mnie to było np. od Grahame Park Way w Barnet przez kolejno Camden, Westminster, City, Kensington and Chelsea, Lamberth na Croydon skończywszy. Aka "prosto jak w mordę strzelił i na pewno pan trafi". Jak będziesz to osobiście radzę trzymać się zachodniego brzegu Tamizy, East End od zawsze było szemrane....ok przestaję już bo chyba niechcący zrobiłam ci sieczkę z mózgu . Wybacz ;.;! Koniec końców, nie jest źle ale błąd widzę XD.
Krajowa cebula to jednak inna jest trochę, fakt. Co zaś do waluty to zauważyłam, że commoner tam to ricz bicz tutaj XD. wow wow Martensy takie drogie wow wow i ciuchy z pottera, orygynalki wow wow soł macz kasz wow
👍: 0 ⏩: 1
JuliannaFig In reply to PepeBezFetory [2017-02-01 20:21:37 +0000 UTC]
No nie wiem, nie wiem. Przez dwa tygodnie byłam Sucharem i raczej mi wystarczy do końca życia ;;
No, czuję się trochę pocieszona. I wybaczam, chociaż czuję się dzięki Tobie strasznie niedouczona w tej kwestii teraz. Zresztą słusznie swoją drogą, w życiu nie miałam powodu czy okazji się Londynem jakoś mocniej zainteresować ;;
Nikt nie przebije naszej szlachetnej cebuli! No trochę miałam okazję to już zobaczyć nawet na podstawie doświadczenia z Włoch, chociaż oni trochę kryzys mają. U nas nabywa się średnio dwa razy taniej rzeczy wg. moich przeliczeń. Więc byle kelner całkiem nieźle się może w Polsce urządzić. A jak tam w Anglii taka różnica jest... Twoje zauważenie z pewnością jest słuszne ;;
👍: 0 ⏩: 1
PepeBezFetory In reply to JuliannaFig [2017-02-03 17:45:44 +0000 UTC]
;-; chlip
Też byłam kiedyś człowiekiem-sucharem, so I know that feel, bro
Cóż, ja się pewnie nie znam tak na Rzymie, Paryżu czy nawet Warszawie to uczucie kiedy prędzej widziałeś Pragę, Kopenhagę i Londyn jak stolicę własnego kraju...
W Anglii a właściwie w Wielkiej Brytanii tak na prawdę wszystko zależy od miasta LUB kraju. Ceny w Edynburgu różnią się od tych w Londynie a te w Londynie różnią się od pozostałych w Anglii. Jeśli przyjąć by przelicznik 1 zł = 1 GBP (bo zarobki w funtach i wydatki w funtach przy porównaniu zarobków w złotówkach i wydatków w złotówkach ) to życie w Anglii jest tańsze. Jeśli jednak patrzeć na obecny kurs (niski, jak zawsze kiedy jestem w Polsce, dam sobie rękę uciąć, że jak będę lecieć do UK to funt znowu będzie pod 6 zł) to kasy masz pięć razy więcej. UK po Brexicie to też na chwilę obecną tylko przerzucanie się pomyjami między Theresą May a Nicolą Sturgeon. Po pierwszych dwóch przemówieniach dałam sobie spokój.
👍: 0 ⏩: 1
JuliannaFig In reply to PepeBezFetory [2017-02-03 19:50:22 +0000 UTC]
Chciałabym być wtedy człowiekiem-sucharem... Ale niestety, dosłownie i literalnie byłam po prostu Sucharem. Każdy na mnie wołał Suchar. Chyba nawet nie znali mojego imienia, był tylko Suchar... Łączmy się w bólu sucharków ;;
Zawsze imponująca wiedza, pozazdrościć ^^
No i jak tu im nie zazdrościć i nie chcieć tam pojechać? U siebie mają taniej, za granicą to w ogóle ceny niskie jak cholera... Wow, wyobrażam sobie takich na Ukrainie, jak tam podobno i Polak ma tanio... Życie jest niesprawiedliwe ;;
👍: 0 ⏩: 1
JuliannaFig In reply to PepeBezFetory [2017-02-04 19:28:21 +0000 UTC]
Jest, jest... Łączmy się w naszym bóli sucharowym ;;
Meh, za śmiecia to cię mają nie tak rzadko nawet we własnym kraju, so... Wow, wow, królowa taka bogata o.O
To by właściwie mogło być całkiem zabawne... Ten stopień uzależnienia od Hetalii gdy momentalnie widzisz Olgę próbującą wykiwać Arthura ;'D
No wiadomo, nie ma czegoś takiego, jak idealne kraje, ale jednak ciągle wydaje się być wśród tych lepszych ^^
👍: 0 ⏩: 1
JuliannaFig In reply to PepeBezFetory [2017-02-05 16:42:27 +0000 UTC]
Czyli łowienie jesiotrów nie za bardzo się tam opłaca?
Od jakiegoś czasu skłaniam się ku poglądom mojej przyjaciółki, która sądzi, iż Ukraina i Białoruś powinny zostać zamienione charakterami, tudzież w ogóle wykreowane na nowo. No bo ten sposób ukazania Ukrainy naprawdę kompletnie nie pasuje. No... Naiwna i głupiutka blondynka... Tak... Widzi się tę kozacką krew i wojowniczość jej ludu...?
A tak w bardziej już cwaniackiej odsłonie bez problemu ją widzę nabierającą Arthura ^^
👍: 0 ⏩: 1
PepeBezFetory In reply to JuliannaFig [2017-02-05 17:22:18 +0000 UTC]
Niby tak, chyba, że go usmażysz to wtedy jest Twój bo monarcha nie może przyjmować żadnego jedzenia.
Nie zgodziłabym się z tym. Białoruś jako badass właśnie bardzo do niej pasuje, wszakże to ona była prawdziwą Litwą, pod jej bucikiem byli Żmudzini nawet jeśli oficjalnie było na odwrót. To właśnie o Białorusi było "Dziwneć to były losy tej naszej Korony
I naszej Litwy! wszak to jak małżonków dwoje! Bóg złączył, a czart dzieli, Bóg swoje, czart swoje! (…)Skoro dziś znowu Litwa łączy się z Koroną, Toć tym samym już wszystko zgodzono, zgładzono". To Białoruską kulturą się zachwycił książę Giedymin. Białoruś jako twarda laska właśnie lepiej wygląda jak takie rozmemłane nie wiadomo co.
Co zaś do ukrainy...cóż o ile uważam głupotę za adekwatną do wiedzy przeciętnego chachoła to zdecydowanie nie widzę jej w roli troskliwej i opiekuńczej. Jest to całkowitym zaprzeczeniem wszystkiego czego chachły się dopuściły. Nie chodzi mi tutaj tylko o Wołyń. Wojowniczy to mogli byś Szkoci, oni są zwyczajnie brutalni.
Ja ukrainę widzę bardziej jako bezczelną, wyrachowaną sucz. Może niezbyt inteligentną ale mającą w sobie coś co wzbudza politowanie
👍: 0 ⏩: 1
JuliannaFig In reply to PepeBezFetory [2017-02-05 20:37:26 +0000 UTC]
Warto pamiętać. Jak zbierze mi się na handlowanie jesiotrami to tylko smażonymi!
Znaczy o ile mamy się jako tako trzymać pierwowzoru to najprędzej bym zamieniła je charakterami, ale oczywiście to nie jest perfekcyjne rozwiązanie, bo jak wiemy Hetalia od rzeczywistości dosyć odbiega, szczególnie w kwestii charakterów tych mniej popularnych państw. Na Białorusi, przyznaję się bez bicia, nie znam się ni w ząb, więc uwierzę na słowo i kłócić się nie będę.
Moja wychowana w dosyć anty-ukraińskim poglądzie część serduszka zdecydowanie się z Tobą zgadza. Tia, pół rodziny z Wołynia uciekało... Znowu, ekspertką od tego państwa nie jestem, więc wolę darować sobie wypowiedź. Tym bardziej, że ostatnio mój kolega, wielki miłośnik Ukrainy mówi jak to Ukraińców się niesprawiedliwie ocenia i już w ogóle wszystko się potem człowiekowi miesza, bo czy ich tak oceniać można czy nie można... Już nie wiadomo co słusznie i co niesłusznie o tym narodzie myślę ;/
👍: 0 ⏩: 1
PepeBezFetory In reply to JuliannaFig [2017-02-07 13:11:55 +0000 UTC]
albo złapane już usmażone w UK albo złapane gdzie indziej i wtedy to można i surowe i smażone . Britisz lodżik, nie pytaj. Tak samo nie pytaj o krany, gniazdka, okna i dlaczego kapelutek od czajnika jest w drugą stronę.
Co do charakterów to się zgadzam, część jest w punkt jeśli idzie o stereotypy jak głupi Amerykanin nie mający pojęcia o świecie poza jego krajem albo wiecznie śpiący Grek żyjący na totalnym chillu, ale niektóre *ekhrm*Polska*ekhem* to wołają o pomstę. Yay...nie tylko ja mam anty-ukraińskie serduszko ;-;! I know that feel bro... Co zaś do kolegi to zapewne chodziło mu o to, że oni nie zdają sobie sprawy z tego co się stalo lub nie widzą tego tak źle, bo u nich takich metod używało się zawsze i to normalne ._.
Brat jak ze Lwowa wrócił to opowiadał, że w sklepie koło muzeum były mundury. Przyglądał się jednemu z koleżanką by określić czego dokładniej był. Brat twierdził, że UPA i sprzedawca potwierdził po czym zapytał czy go chce. Brat odpowiedział, że jest Polakiem na co ten już zaczął mówić, że polskie mundury to w bocznych alejkach. Nie zaczaił, że to delikatnie mówiąc faux pas proponować mundur UPA Polakowi tylko myślał, że mu chodziło o Polski uniform. Tak jakby sobie nie zdawał sprawy co UPA zrobiło Polakom
👍: 0 ⏩: 1
JuliannaFig In reply to PepeBezFetory [2017-02-08 20:33:22 +0000 UTC]
No i jeżdżenie inną stronę ulicy niż wszyscy inni ;;
I tak w większości najlepsze charaktery są kreowane przez fandom. Wow, piąteczka! A co mu w głowie siedzi, to ja wolę nie wiedzieć, ale przesiąkł już tam Ukrainą jak tam często jeździ i potem takie rzeczy mówi. Ale prawdą jest, że w istocie w tym co piszesz masz trochę racji. No cóż, zupełnie inne realia...
👍: 0 ⏩: 1
PepeBezFetory In reply to JuliannaFig [2017-02-09 17:38:35 +0000 UTC]
Niby tak...chociaż jakby się nad tym zastanowić to oni jeżdżą po dobrej stronie ulicy...mijają się prawą ręką, tak jak ludzkość zawsze się mijała bo większość świata jest praworęczna......Napoleon nas oszukał robiąc ruch w drugą stronę... ;-;
Tu się zgodzę, fandomowe charaktery bywają lepsze w przypadku Hetalii jak kanon c:
H5 anty-ukraińskich serduszek o/
Jak jeździ i fan to dziwny typ...to nie jest normalne .-.
👍: 0 ⏩: 0
Feliksiasta In reply to JuliannaFig [2016-05-21 18:51:18 +0000 UTC]
Bo wiesz. BFF dostała pierdolca i kazała... A ja takie "może będzie fajne" i no kurde no powiedziała "A nie mówiłaaam?" XD
👍: 0 ⏩: 0
Love-Life2678 [2016-05-14 21:27:30 +0000 UTC]
Świetny FanFic Przyjaciółko ^^
👍: 0 ⏩: 1