HOME | DD

KawaiiJumi — FC: Runda trzecia - Dyrobol by HellBanan

Published: 2012-09-04 17:37:28 +0000 UTC; Views: 611; Favourites: 3; Downloads: 14
Redirect to original
Description

Oczami Almy.

- Dzieło architektoniczne?! - jako król marchwiowych pól wyraźnie nie byłem zachwycony z kolejnej wizji pławienia się w piasku.
- Od samego rana nic, tylko wysypuję piach z portek i spomiędzy poduszeczek na łapach.
- Alma, nie narzekaj. Zawsze mogło być gorzej.
- Co rozumiesz przez gorzej? - obrzuciłem młodzieńca morderczym spojrzeniem (a przynajmniej takie było z zamiaru), przywodzącym na myśl iście wściekłego rybnoga ludożercę.
- Eeee, ten, no... sam wiesz. Już mnie tak nie łap za słówka.
- Urwał nać, no właśnie w tym problem że nie wiem!
- Długo będziecie jeszcze tak stać i sprzeczać się jak stare przekupy na targu? - Hades, głos rozsądku naszej grupy, a przynajmniej zawsze za takiego chciał uchodzić. Wiadomo przecież, że to ja tu jestem kapitanem.
- Racja Hadesie, pomysł, potrzebujemy pomysłu...


Oczami Jarvana.

- Hmmmm... - Alma naprawdę wygląda niezwykle męsko jak myśli, niemniej to wiem doskonale, iż nic dobrego z tego nie wyniknie. Z reguły jego pomysły były świetne... na paraolimpiadę.
- Ej młody, co myślisz o... takim wielkim zamku. Znowu możemy zrobić go w klimatach nazwy naszej drużyny! Tak, to zaiste świetny pomysł. - wcale nie tak dobry, jakby mogło się wydawać. Wszystkim zapewne już zbrzydły nasze bananowe motywy. Wątpliwe jednak bym przeforsował coś innego. Myśl Jarvanie, myśl!
- Ale on ma takie mięciutkie uszka... chcę ich dotknąć...
- Co?
- Co?
Ale się zgapiłem! Nie powinienem takich rzeczy mówić na głos. Myśl Jarvanie, bo oni za ciebie tego nie zrobią! Za szybko się rozpraszasz i dekoncentrujesz!
Spojrzałem wtedy na Hadesa i miałem genialny przebłysk.
- Może Dyskobol!


Oczami Almy.

Ehhh... gramy teraz przeciwko samym facetom. Totalna nuda. Ta Anka, to przynajmniej fajna dupka była. Zresztą mistrzowie też niczego sobie, no, może poza tym zapuszkowanym. Gość mnie przeraża. Że też mu nie gorąco w zadek.
- Dysko co? - wyrwało mnie z przemyśleń to pokrętne słowo.
- Dyskobol. W jednym z wymiarów to bardzo istotna rzeźba pozostawiona jako pamiątka po starożytnych cywilizacjach. Przedstawia zgiętego w zamachu mężczyznę, który zamierza właśnie cisnąć dyskiem. Najdoskonalszy obraz prawdziwej męskości i siły! - ale młody się ekscytował... przez moment miałem nawet wrażenie, że krew mu poszła nosem.
- Nie no, mi pasuje. Tylko niech surfuje na bananie! Będzie bardziej czadowy. - tak, tak, tak! Brawo Alma, jesteś świetny!
- A tak właściwie, to skąd ten pomysł?
Chyba się zaczerwienił, albo znów mi się tylko zdawało.
- Bo jak tak patrzę na Hadesa, to on jest taki rozkoszny, że aż mam ochotę rzucić mu frisbee.


Oczami Hadesa.

Zabiję ich. Przysięgam. Kiedyś ich za to zabiję.


Oczami Jarvana.

- No nie patrzcie tak na mnie! Naprawdę tak pomyślałem, że przy zachodzącym słońcu, rozkosznie byście wyglądali ganiając za dyskiem. - prawie spłonąłem ze wstydu! A ich miny ani trochę mi nie pomogły. To naprawdę dobry pomysł, który udowodni wszystkim nasze umiejętności... albo wiedzę. No cokolwiek!
- No dobra, to bierzmy się za budowanie tego dyskocośtam. Tylko... jak to wygląda? - on naprawdę nic nie wiedział. Stereotypy o strażnikach są prawdą! Zanotuję to w swoim zeszycie, każda obserwacja jest warta uwagi i zapamiętania!
- Jarvan! Strażnik Elet do Jarvana, odbiór!
- Co, kto? Ja? Ach, ojej, tak, tak, no, właśnie. Hadesie, mógłbyś się zmienić? - oby znów nie miał obiekcji. Po tym jak dzisiaj go poobijaliśmy, zrobił się strasznie zrzędliwy.
- Jak to będzie znowu jakaś durna fucha, to powygryzwam wam wątroby. - i zmienił się, całe szczęście.
- Ponoć mięśnie policzków są najsmaczniejsze.
- Skąd ty masz takie informacje?!
- A nie wiem, co za różnica?


Oczami Almy.

Kiedy Jarvan ustawiał odpowiednio Hadesa, ja poszukałem jakiejś łopaty w okolicy. W strażnicy była jedna. No przyznaję, trochę długo mi zajęło, ale to wszystko przez te piękne niewiasty na plaży przyodziane w same bikini!
- Jak tam Jarvan, już gotowe? Można budować?
- Ach, tak tak! Cudownie wygląda!
- Już coś zbudowałeś?
- Nie, Hades wygląda cudownie!
- Hades? - i obejrzałem go mym samczym krytycznym okiem. Eee, widywałem zacniejszych panów. Tak czy owak, nie było na to czasu. Spostrzegłszy, iż Jarvan się ślini niemal do klaty naszego kundelka, zasadziłem mu siarczystego kopa w zad. Aż się chłopina wywrócił. Trochę się nie dziwię tym jego fascynacjom, sam wyglądał jak chuchro i podziwiał silniejszych od siebie. Ale nie było na to czasu!
- Jarvan, reszta już zaczęła! NIE MAMY CAŁEGO DNIA!
- Almuś, nie krzycz na mnie.. już się zbieram... - może faktycznie za mocno kopnąłem go w tyłek.
- Buduj już, ja przyniosę swoje narzędzia, zrobię spryskiwacz oraz klej do piasku i pokryję to z zewnątrz.
- Ok. Spróbuję.


Oczami Jarvana.

Zabrał się do pracy i już w chwilę później był cały umorusany w piachu. Nawet sprawnie mu to szło, a ich przekomażania z Hadesem były na tyle zajmujące, że nie potrafiłem przez dłuższą chwilę odwrócić od nich wzroku. No, ale nie chcę zebrać kolejnego kopniaka. Mimo iż poduszeczki tego szaraka są mięciutkie, to pazury ma ostre jak brzytwy.
Spiesznie wybrałem się do kamienicy, gdzie zabrałem wszystko co potrzebne. Zaprojektowałem też przy pomocy książki alchemicznej idealny klej, który łatwo się rozprowadza i szybko zasycha. Miał opierać się na bazie przetworzonej żywicy i utwardzacza.
Gdy wróciłem zdyszany, jedna trzecia rzeźby była już gotowa. Zabrałem się więc za montowanie mojego “Piasko-Klejonatora 2069” i zrobienie kleju. Skończyłem chyba w godzinę później. Zapewne zrobiłbym wszystko znacznie szybciej, gdybym nie przyglądał się Almie jak pracuje. Wszystkie mięśnie napinały mu się przy przesypywaniu piasku, noszeniu wiader z wodą i oblewaniu nią budulca. Był prawdziwym facetem, nie to co ja.

Oczami Hadesa

Gdyby nie dzisiejszy dzień, nie wiedziałbym, że mam aż tyle mięśni. Szkoda, że wszystkie zdrętwiałe.


Oczami Almy.

- Młody, masz już gotowy ten klej? Rzeźba wysycha i się powoli kruszy.
- Tak, tak, już go pokrywam, tylko nie dotykaj tego!
- No dobra, dobra, łapki mam przy sobie.
Dałem mu się pobawić tym spryskiwaczem. Jednak gdy odstawił go na moment, by przygotować więcej kleju coś mnie podkusiło. To pewnie to wczorajsze burrito. Wziąłem spryskiwacz i postanowiłem sam go wypróbować. Źle jednak złapałem za lufę i ostatecznie skończyłem cały w kleju. Wytarzanie się w piasku nie pomogło, wszystko zostało mi na skórze i futerku.
- Na litość Esfinge, coś ty narobił?!
- Ta dzika bestia mnie zaatakowała! To nie moja wina!
- Jasne, bestia.
Cóż to był za bezczelny brak zrozumienia!


Oczami Jarvana.

Cały czas pracowaliśmy bardzo ciężko nad naszym dziełem architektonicznym. Nikt jednak nie mógł przewidzieć tego, co stało się później. Gdy Alma skończył Dyskobola, zabrał się za zrobienie dysku, który później włoży mu w rękę.


Oczami Hadesa

Ja im pokażę za cały ten dzień.
Gdy nikt nie patrzył spiesznie przybrałem swą szczenięcą formę. Wiedzieliście, że wilkołak znacznie szybciej porusza się w formie wilka? Nawet jeśli jest tak mały jak ja.
Złapałem za wysychający dysk i począłem uciekać. Wiedziałem, że sprowokuję tego durnego zająca do pościgu. Memłał ten dysk pół godziny.


Oczami Jarvana.

Tak, Alma pobiegł za Hadesem, rzucając w powietrze tak niecenzuralne słowa, że uszy więdły. Sądziłem, że to tylko kolejna niewinna zabawa, ale skończyła się dużo gorzej. Chcąc wyrwać Hadesowi z pyska dysk, Alma zaparł się mocno łapami. Jak można było się spodziewać, gdy tylko napiął wszystkie mięśnie, wilczek puścił. Skończyło się tym, że królik gruchnął plecami w rzeźbę, ta się zatrzęsła, zaś niezaschnięta głowa spadła na ziemię i rozbiła się.


Oczami Almy.

- Nosz urwał nać! - byłem tak wściekły na tego zapchlonego kundla! Spędziłem nad odwzorowaniem tej głowy naprawdę długo! Wściekły do granic obłędu złamałem na kolanie uratowany dysk i poszedłem się przejść po plaży. W tym momencie musiałem ochłonąć, by nie zrobić poważnej krzywdy żadnemu z nich. Głupio by było.
Gdy tak wiedziony złością dotarłem nad brzeg morza, zauważyłem jak jakiś krab namiętnie coś za sobą ciągnię w szczypcach, znacząc koślawy ślad na piasku. Gdy podszedłem bliżej ujrzałem głowę dyrektora! Tak, faktycznie nasza kochana babunia coś wspominała, że będą dodatkowe punkty za znalezienie jej... BINGO!


Oczami Jarvana.

Żal mi się zrobiło Almusia. Napracował się, a przez złośliwość Hadesa część pracy poszła na marne. Starałem się coś wyrzeźbić, ale z nerwów ręce tak mi drżały, że miast głowy zrobiłem coś, co przypominało co najwyżej meduzę bez macek.
Nie wiem ile czekałem aż ochłonie i wróci, jednak całkowicie zaskoczyła mnie forma tego powrotu. Skakał przez piach zupełnie jak polna rusałka. Chyba wolę nie wiedzieć jak sobie poprawiał humor.


Oczami Almy.

- Jarvan! JARVAAAAAAN! PATRZ CO MAM! TO GŁOWA DYRA! - nie wierzył mi dopóki jej nie zobaczył.
- P-p-p-panie dy-dy-dyrektorze!
- Znalazłem go na brzegu morza!
- Moi drodzy, miło z waszej strony, iż udało wam się znaleźć brakującą, ekhem, część mnie, ale proszę o odstawienie jej do reszty ciała.
- I pomyślałem, że zamiast dysku, niech ten dyskocośtam, trzyma głowę dyra! Nawet narysuje na rzeźbie takie szycia jakie on ma.
- To niedorzeczny pomysł, upominam was jeszcze raz.
- No nie wiem..
- No co ty młodzik!? Wszystkie laski na to polecą. Głowa dyrektora to przecież chluba całej akademii!
- Ummm... tak myślisz?
- Ja nie myślę, ja to wiem!


Oczami Jarvana.

Może faktycznie to był dobry pomysł... miałem spore wątpliwości, bo nie wypada tak traktować dyrektora, no ale Alma się tak strasznie cieszył na ten pomysł. Zwyczajnie nie umiałem mu odmówić, a pana dyrektora później przeproszę, słowo!
Zamontowaliśmy więc jego głowę w ręku naszego niedoszłego Dyskobola.
- Ale, jak on teraz ma być Dyskobolem bez dysku?
- To może niech będzie... Dyskodyr?
- Alma... ale on nadal nie ma dysku.
- Głowodyr?
- Brzmi głupio.
- A Dyrobol?
- A to kojarzy mi się znowu...


Oczami Hadesa

- SKOŃCZCIE JUUUUUUŻ!


~~~~~~~~***~~~~~~~~

Credits:
Lineart, cienie (ołówkiem) Dyskobola, tekst, pomysł, Alma (c) *KawaiiJumi
Kolory, Jarvan, Hades (c) *Haxi
Dyrektor (c) ~punki123
Dyskobol (c) Myron

Taki duży wkład pracy, ponieważ musiałam odpokutować za to, że ostatnim razem tylko pomysł dałam do komiksu. ._.
Jeśli dyr za bardzo ooc, proszę o upomnienie!

Dziękujemy za wytrwałość ~~<3
Related content
Comments: 13

Megan-Uosiu [2012-09-05 12:39:02 +0000 UTC]

"Ja nie myślę. Ja to wiem." Nie myślę. xDDDD\
Dyskodyr. XDDDD
... Tylko nie pamiętam kim jest Hades i nie umiałam go sobie wyobrazić. ._. Bo rozumiem, że to nie był ten odkurzacz, który został po którejś z inżynierek?...
No ja myślę, że z pięknych niewiast, to przynajmniej Babunia poleci na waszą rzeźbę. =w=+

👍: 0 ⏩: 1

KawaiiJumi In reply to Megan-Uosiu [2012-09-05 12:54:12 +0000 UTC]

Hades to był ten mały pies... znaczy wilkołak Jarvana, ten z kokardką na jego karcie xD

Awwww... dziękujemy Babciu!
Wiedzieliśmy, że zawsze możemy na Ciebie liczyć nasza najpiękniejsza dziewojo =u=b

Dzięki za wytrwałość, napracowałyśmy się przy tym zadaniu ~~<3

👍: 0 ⏩: 0

Haxi [2012-09-04 20:17:32 +0000 UTC]

hablagjbnfkalamnfddkdd nigdy więcej rysowanie piaskuuuu XD i dziękuję wszystkim za miłe słowa dałyśmy czadu xD! *piąteczka z Dżumem*

👍: 0 ⏩: 1

KawaiiJumi In reply to Haxi [2012-09-05 05:48:49 +0000 UTC]

*piątka* >u<
No nie powiem, sporo pracy w to poszło, ale dałyśmy radę pierwsze! Uhu! xD

👍: 0 ⏩: 1

Haxi In reply to KawaiiJumi [2012-09-05 07:46:48 +0000 UTC]

Jesteśmy osom BD

👍: 0 ⏩: 0

Ayashi-saama [2012-09-04 19:09:48 +0000 UTC]

Łoooo... super Pomysł świetny, tak jak wykonanie
Tekst bardzo dobrze przedstawia całe zajście Rzeźba wygląda realistycznie, można dostrzec strukturę piasku
Good job!

Alma i Jarvan! Wymiatacie!

👍: 0 ⏩: 1

KawaiiJumi In reply to Ayashi-saama [2012-09-04 19:21:18 +0000 UTC]

Nooo... piasek Haxiątkowi wyszedł czadowo >u<

Dziękujemy i też trzymamy za nich kciuki! ^u^

👍: 0 ⏩: 0

kajalla [2012-09-04 19:05:40 +0000 UTC]

hell banan 8')

👍: 0 ⏩: 1

KawaiiJumi In reply to kajalla [2012-09-05 05:49:05 +0000 UTC]

^u^?

👍: 0 ⏩: 1

kajalla In reply to KawaiiJumi [2012-09-05 15:52:52 +0000 UTC]

a nic, nic to jest po prostu świetne 8')

👍: 0 ⏩: 1

KawaiiJumi In reply to kajalla [2012-09-05 15:54:47 +0000 UTC]

Ojej, dziękujemy! ^u^ ~~<3

👍: 0 ⏩: 0

Gniewu [2012-09-04 18:57:18 +0000 UTC]

KJUHGFRSDFYHUGER EPIC :"D

👍: 0 ⏩: 1

KawaiiJumi In reply to Gniewu [2012-09-04 19:22:00 +0000 UTC]

Nie tak epic, jak koparka podwodna (która osobiście skradła me serce xD), ale staramy się! xD
Dziękujemy za słowa uznania ~~<3 ;u;

👍: 0 ⏩: 0