Fantagiro665 [2011-03-17 21:31:17 +0000 UTC]
Misie skojarzyło z "My" Zamiatina, tylko ze tutaj sie konczy szczesliwie.
👍: 0 ⏩: 1
Michael-MK [2011-03-15 20:57:09 +0000 UTC]
Jako wspaniały i skromny recenzent postanowiłem napisać recenzję dzieła Pani Mai.
Ponieważ Jej dzieło zdobyło II miejsce w konkursie, pozwoliłem sobie wydrukować to 5 - stronnicowe dzieło na 4 stronach ...(tak pomniejszyłem czcionkę).
Aby lepiej się skupić na opowiadaniu, pozostawiłem sobie przyjemność czytania na czas tuż przed snem. Dzięki temu mogłem się dobrze skupić.
Jak dobre jest to opowiadanie? Czy naprawdę zasługuje na srebro? Czy historia opowiedziana tu jest wciągająca jak amerykańskie tornado? O tym dowiemy się w poniższej recenzji.
Na wstępie warto wspomnieć o wstępie opowiadania. Już na wstępie mamy ukazany obraz miasta, w którym rozgrywa się akcja. Przyznam, że nigdy nie czytałem tak dobrego wstępu (w ogóle mało czytam). W każdym razie, wstęp jest właśnie jak takie tornado - wkręca Cię coraz bardziej i bardziej a długość zależy od rozmiaru anomalii. Tak, jest to prawdziwa anomalia wśród opowiadań.
Scenariusz jest tu bardzo interesujący. Ja czytając wyobraziłem sobie wszystko to co Pani Maja przekazała w swym dziele. Pobudzona została moja wyobraźnia (choć ona zazwyczaj nie siedzi). Ten mięski opis we wstępie, jak maszyna reperuje dłoń dziewczynki - po prostu... no masakrator elektryczny bez uziemienia.
Dalsza część a więc rozwinięcie urzeka w każdej linijce w ten sposób, że chłoniemy opowieść jak pizzę z szynką salami przy znakomitym filmie oglądanym na zestawie kina domowego z dźwiękiem 3d. Mamy tu zawarte piękne w każdym calu przesłanie i śliczny morał. Opowieść można interpretować pod kątem różnych sytuacji i w różnym czasie - a więc nawet za kilka lat ta opowieść będzie miała sens... może nawet będzie opisem rzeczywistości (jeśli Świat przetrwa). Nie ukrywam, że czytając to opowiadanie czułem jak po moim policzku płynie łza wzruszenia... wierzcie lub nie - tak było.
Dzieło Pani Mai jak najbardziej zasługuje na srebro i rozumiem, że poziom konkursu był niezwykle wysoki skoro ktoś inny otrzymał złoto. Czymże jednak jest wartość mierzona kawałkiem metalu? Najcenniejsze dzieła poruszają serca ludzi, potrafią wzruszać... to właśnie takie jest.
Warto przeczytać! polecam.
Wybitny i wybitnie skromny Ja.
👍: 0 ⏩: 0