Arte22 [2014-07-24 19:13:57 +0000 UTC]
Wszystko tu takie "zapięte", chronione, tulone, intymne, traktowane odświętnie, z namaszczeniem, i z rozczuleniem, że aż oczy jaśnieją...I wchłaniane głębokim oddechem; czy oddechem tęsknoty, czy teraźniejszego przeżywania to już inna rzecz...
Szczęśliwa "konwalia", nad którą tak czule, jak tutaj, pochyla się kobieta. Szczęśliwa "konwalia", nad którą pochyla się kobieta, tak przyozdobiona jak tutaj. I szczęśliwa "konwalia", którą osłania kobieta, jak tutaj ją osłania.
I jeszcze ta konwaliowa zieleń, która udziela się kobiecej sukience...I jeszcze ta biel, która udziela się tasiemce we włosach kobiety...Wygląda to trochę tak, jakby kobieta nasycała się konwaliowym pięknem, jak by sama stawała się konwaliowym bukiecikiem.
Bardzo piękny obraz...
Zazdroszczę i konwaliom, i pani fotograf (oczywiście zazdroszczę białą, a nie czarną zazdrością).
👍: 0 ⏩: 1
RapidHeartMovement In reply to Arte22 [2014-07-26 17:56:17 +0000 UTC]
Ach, cóż za niezwykle wonna interpretacja nieco oschłego, jakby się mogło wydawać, kadru! Niczym konwaliowy bukiecik słów o pięknie nie-szczęśliwym.
Bardzo dziękuję.
👍: 0 ⏩: 0