HOME | DD

sarn4 — BK: Lionel

#kp
Published: 2019-02-12 02:48:10 +0000 UTC; Views: 816; Favourites: 36; Downloads: 2
Redirect to original
Description Ugh, nie umiem tego tak ładnie pooddzielać, więc zrobię to później z komputera, może będzie łatwiej. A na razie zostanie tak :- (

Dane
Imię i nazwisko:
Lionel Bailey

Pochodzenie: Stany Zjednoczone, NY

Rasa: dhampir (matka byla ugryziona przez wampira, prawdopodobnie typu IV, ale kto ją tam wie)

Wiek: 22 (23.07)

Płeć: mężczyzna

Wygląd:
† 180cm wzrostu;
† przeciętna sylwetka;
† zadarty nos, płomiennorude włosy, czerwone oczy, cale ciało usiane piegami + liczne pieprzyki, w tym dwa na twarzy, pod ustami, po lewej stronie;

† trzy kolczyki w prawym uchu, dwa w lewym;
† zazwyczaj wygląda, jakby jego włosy nie widziały szczotki od co najmniej tygodnia, ale tak naprawdę te kłaki są starannie ułożone, okej?



Cechy  i umiejętności  

Cecha wybitna: wola

Cecha ułomna: percepcja

Umiejętności dodatkowe:
† telekineza - małe przedmioty (do 1kg), znajdujące się w odległości nie większej, niż 10m, oraz będące w zasięgu wzroku;
† profesjonalny wyłudzacz - smutne oczy, lekko wygięte w podkówkę usta i zgarbione ramiona, są w stanie zapewnić mu pięćdziesięcioprocentowej powodzenie. Drugie pięćdziesiąt jest na ten drugi typ społeczeństwa - pewna siebie postawa, zniewalający uśmiech i istny słowotok. No dobrze, może to bardziej 48/48, bo dopuszczalny jest mały margines błędu, ale raczej nie ma trudności w przekonaniu kogoś do wzięcia udziału w słusznej inicjatywie (słusznej = przynoszącej mu korzyść);
† swift and steady - w sytuacjach kryzysowych, zapewne wyrwie się do przodu. Świetny krótkodystansowiec, ale i dłuższą trasę pokona bez problemu, jedynie nie w tak zastraszającym tempie.

Charakter:
Dusza towarzystwa • Żywiołowy • Wygadany • Lekkoduch • Impulsywny • Cięty język
Zazwyczaj nie stroni od imprez, czy jakichkolwiek spędów towarzyskich, nawet, jeśli jest to wspólna nauka w bibliotece (czasami w końcu i takie spotkania, okazują się niezłą zabawą). Nie ma większych problemów z nawiązywaniem nowych znajomości, ale potrafi stracić sympatię nieznajomych równie szybko, co ją sobie zaskarbić, zazwyczaj po tym, jak powie o parę słów za dużo. Przeważnie nie ma jednak złych intencji, a większość nieporozumień wytłumaczyć można faktem, że Bailey Jr jest po prostu rozpieszczonym jedynakiem. Stara się nie doprowadzać do otwartych konfliktów, ale kiedy już zrobisz sobie w nim wroga, to nawet, jeśli będzie udawał miłego, po cichu zrobi wszystko, żeby cię pogrążyć, bo jest cholernie dumnym pół wampirem.



Biografia:
Został wybrany bo: w sumie, to sam się wybrał. Pewnego dnia oznajmił rodzicom, że to czas, żeby się usamodzielnić (i nie, bynajmniej nie równało się to z tym, że przestali na niego łożyć, nadal przysyłają pieniądze na każdą zachciankę syna), a na miejsce swoich wojaży, upatrzył sobie właśnie Bractwo, nie do końca chyba zdając sobie sprawę z powagi sytuacji. No cóż, słowo się rzekło, kontakty zostały uruchomione i rozpieszczony syn kolejny raz dostał to, czego chciał.

Pochodzący z dobrze sytuowanej, szanowanej rodziny, z jednym rodzicem obejmującym funkcję prokuratora okręgowego okręgu Nowy Jork i drugim - lekarzem medycyny sądowej, Lionel nie musiał być geniuszem, żeby już w najmłodszych latach zrozumieć coś, co mogłoby się stać niezłym tematem na odcinek „Ukrytej Prawdy” - był adoptowany. No, albo, biorąc pod uwagę swoje podobieństwo do jednego z opiekunów, co najmniej był bękartem. Jak się o tym dowiedział? Cóż, dość szybko zauważył, że dzieci zazwyczaj mają ojca i matkę. On z kolei miał tylko tego pierwszego. Razy dwa. Odkrycie to jednak nie było ani dramatyczne, ani zmieniające jego światopogląd i nigdy nie przeszłoby mu przez myśl, żeby szukać biologicznej matki, czy w ramach młodzieńczego buntu, wykrzykiwać ojcu (nieważne któremu) w twarz, że całe życie jest oszukiwany i go nienawidzi. Wręcz przeciwnie. Wychowywany w dość nietypowej, acz kochającej się rodzinie, nigdy nie mógł narzekać na brak uwagi, miłości, czy złe warunki życia, robiąc względnie to, co chciał i dostając tyle wolności, ile jego ojcowie uznali za stosowne, żeby nie wplątał się w żadne poważne problemy. Szkołę średnią ukończył z dobrymi wynikami, z GPA na poziomie 3.5, co pozwoliło mu dostać się na Columbia University w Nowym Jorku, a w efekcie ukończyć antropologię (którą wybrał, bo wydawała się być relatywnie łatwym kierunkiem) z tytułem licencjata. A później? Później marudził i kaprysił, więc skończył w Bractwie.

Informacje dodatkowe:
† zna biegle dwa języki - angielski i francuski, których uczyl się równolegle w dzieciństwie;
† ma okulary do czytania (proszę mnie poprawić, jeśli dhampiry są pozbawione takich defektów, a usunę);
† nie przepada za otwartą wodą i nie czuje się dobrze, jeśli nie ma gruntu pod stopami;

† bardzo aktywny na wszelakich portalach społecznościowych (nie wyłączając tindera).

Related content
Comments: 14

szelkat [2019-02-17 00:00:17 +0000 UTC]

Rudy rudy rudy rydz 

👍: 0 ⏩: 0

Asztat [2019-02-12 23:31:31 +0000 UTC]

No okej. Te podziały tekstu nie są wymagane, jeśli są wszystkie wymagane info, to jest git. 
Może mięć okulary, w końcu ma piegi, czyli sporo z człowieka to i wada wzroku niech będzie. Rozumiem, że jeden z tatusiów był tym wampirek, który ugryzł matkę? 

Ogólnie fajna postać. Ma super włosy <3

👍: 0 ⏩: 0

DixFirebone [2019-02-12 21:05:39 +0000 UTC]

Dobry dhampir, jestem pewna że mu się spodoba w Bractwie

👍: 0 ⏩: 0

Nick0001 [2019-02-12 17:23:50 +0000 UTC]

Nie chcę się czepiać, ale matka chyba nie bardzo mogła być wampirzycą. Prędzej ofiarą wampira, ale tego też raczej by w akcie urodzenia nie zapisali. Wampiry się ukrywają.

👍: 0 ⏩: 1

sarn4 In reply to Nick0001 [2019-02-12 17:36:48 +0000 UTC]

Ah fakt, z aktem urodzenia błąd, ale nie wiem, czemu matka nie mogłaby nim być? Było chyba napisane w informacjach, że kobieta ugryziona przez wampira w zaawansowanej ciąży jest jedną z opcji, ale chyba mogła być wampirem od początku? Albo to ja źle pamietam, prześledzę to jeszcze.

👍: 0 ⏩: 1

Nick0001 In reply to sarn4 [2019-02-12 17:52:05 +0000 UTC]

Jeśli w zaawansowanej ciąży kobieta umrze i nie zmieni się w wampira to może urodzić się dhampir.
Typ III i IV może mieć dzieci, ale kobiety nie mogą. Tym samym może mieć ojca wampira, albo matkę ofiarę wampira. Przynajmniej ja to tak rozumiem.

👍: 0 ⏩: 1

sarn4 In reply to Nick0001 [2019-02-12 18:08:10 +0000 UTC]

Ah, no to najwyżej zrobię ją martwą, w sumie nie robi mi to wielkiej różnicy XD i dzięki!

👍: 0 ⏩: 1

Nick0001 In reply to sarn4 [2019-02-12 18:22:38 +0000 UTC]

Nie ma za co.

👍: 0 ⏩: 0

Suucrette [2019-02-12 16:27:53 +0000 UTC]

Ohoho lwia grzywa U n U /
I do tego jeden z nielicznych którzy z pewnością się na to pisali XD

👍: 0 ⏩: 1

sarn4 In reply to Suucrette [2019-02-12 19:54:18 +0000 UTC]

Tylko chyba nie wiedział na co dokładnie się pisze XD 

👍: 0 ⏩: 0

M3xD [2019-02-12 13:12:49 +0000 UTC]

  oh no, he pretty

👍: 0 ⏩: 1

sarn4 In reply to M3xD [2019-02-12 19:54:56 +0000 UTC]

Fabulous like his pops

👍: 0 ⏩: 0

Enwuszka [2019-02-12 06:13:22 +0000 UTC]

Jaaaaki przystojny pan ;w;

👍: 0 ⏩: 1

sarn4 In reply to Enwuszka [2019-02-12 19:55:14 +0000 UTC]

Dzięki ;w; starałam się 

👍: 0 ⏩: 0