HOME | DD

Spawacz — Wernyhor

Published: 2007-08-24 11:30:02 +0000 UTC; Views: 1637; Favourites: 20; Downloads: 37
Redirect to original
Description Kiedy wbiegłem na wzniosłość drogi mym oczom ukazał sie las... Las krzyży. Obejrzałem się spokojnie za siebie i tak jak się spodziewałem, cyganie już mnie nie gonili. Mogłem pozwolić sobie na chwilę odpoczynku. Usiadłem bezczelnie na samym środku tego majdanu, rozpiąłem kilka guzików pod szyją i sięgnąłem ręką pod pazuchę ujmując szkło skrzętnie przy ciele schowane. Uniosłem, flaszke zroszoną moim potem, na wysokość oczu, patrząc pod słońce na tę dawkę mętnego narkotyku z łagodnych świętokrzyskich kartofli. Przełyk wyschnięty na wiór, domagał się zwilżenia. Niezwlekając odbiłem litrową butelkę czołem w taki sposób, że korek wysunął się tylko do połowy i ani jedna kropla szlachetnego trunku na ziemie nie skapnęła. Wyciągnąłem zębami ostatecznie ten zator dzielący mnie od dziadkowego 'wina' na ziemniakach pędzonego. Korek spadł na ziemię i stoczył się z niewielkiego pagórka, kilka metrów w dół. Wstałem niespiesznie, żeby go poszukać pod krzyżami i na zaś butelkie zatknąć na nowo. Przede mną jak grzyb po deszczu pojawił się jaskiś zakapior. W każdem bądź razie kizior musiał być pierwszej klasy, po bystrych oczach dało poznać. Moge przysiąc na życie każdego z mieszkańców Wasylowa, że wcześniej go tam nie było. Wziął się taki niewiadomo z kąd, a teraz przyglądając się mi i mojej butelce wysączył bezceremonialnie przez zęby:
- No to co, walczymy, czy przyglądamy się na siebie?
- Nu, panie starszy, pewno, że walczymy! - odpowiedziałem z entuzjazmem, bo poznać szybko idzie, że chłop swój.
- A co masz obesrańcu?
-Czystą. Kartoflaną. Z importowanych kartofli. No... he? Przepuść pan do organizmu tę ampułę.
Podałem mu flaszkę, a ten wciągnął, że aż przeciąg poszedł. Nastepnie ja swoją frakcję upiłem.
- Mierzdu pierwoj i wtaroj pierierowczik nie balszoj – rzekłem, a moją twarz przyozdobił piękny szczery słowiański uśmiech
- A co ja bym trzeźwy robił na Nowym Świecie? - czknął sentymentalnie pan starszy.
[...] w miłej atmosferze, zmontowaliśmy tę butelkę do końca. Wtem pan zakapior, nie wiem, jak on ma na imię, on sam też nie wie, jak mu na imię, przebąknął do mnie:
- Właściwie nie powinienem z tobą rozmawiać gołowąsie, gdyż jesteś w tej chwili upierdolony w trzy dupy...
Tu, dziadyga przesadził, jednak gdy chciałem wstać i w twarz wyrecytować mu, że literek na dwóch to za mało, żeby rozłożyć takiego sportowca jak ja, on spokojnie położył mi rękę na ramieniu i dokończył zdanie.
- ...ale sprawiasz wrażenie człowieka, który nie ma pod kapielą nawalone. Słuchaj zatem synek co Ci mam do powiedzenia. - mówiąc to sięgnął do kieszeni i wyciągnął butelkę piwa, żeby przepłukać nereczki i gardło.
- Bo to widzisz szczylu, Polacy teraz w swoich zamiarach upadną i Polska trzykroć będzie rozszarpana...
Łyknął solidnego łyka z pianką i kontynuował, przerywając co parę słów na chwilę wystarczającą do wypicia tęgiego haka jasnego piwa.
-... Różni ludzie kusić się będą o jej odbudowanie, ale nadaremnie. Przyjdzie wielki mąż od zachodu: Polacy oddadzą się jemu na usługi; wiele im przyobieca, a mało uczyni: chociaż nazwą się znowu narodem, będą jęczeli pod jarzmem Niemców i Moskali. Potem zostanie ich królem człowiek zły i zacięty, który wiele krwi przeleje. Polacy powstaną przeciw niemu, i jeszcze upadną przez nieład i niezgodę. Długo niewola i ucisk rozciągną się nad nimi; aż na koniec zajaśnieją błogie czasy, kiedy naród bogaty sypnie pieniędzmi, Mahometanie w Horyniu napoją swoje konie, i Moskale dwa razy na głowę pobici zostaną: raz pod Batowem około Semi-mohił. Siedmiu mogił wiesz... drugi raz pod Starym Konstantynowem w jarze Hanczarycha polem zwanym. Od tego czasu Polska zakwitnie od Czarnego do Białego morza i będzie trwała po wieki wieków...
Related content
Comments: 20

RepulsiveSwallow [2009-01-14 15:24:50 +0000 UTC]

Skomentowala bym to dlugim,spokojnym usmiechem,ale niestety mam na to miejsce tutaj.Dlatego wyobraz sobie dlugi,spokojny usmiech.

👍: 0 ⏩: 0

gonia-pp [2008-05-03 00:58:19 +0000 UTC]

love it

👍: 0 ⏩: 0

maarylaa [2008-01-27 15:10:38 +0000 UTC]

podoba mi sie bardzo Twoja Pochwała Turpizmu. Prawdziwe,gorzkie życiowe obrazki a nie kolorowe kwiatki jak u mnie.
Git.Naprawdę.

👍: 0 ⏩: 0

brzoza77 [2007-11-05 10:11:57 +0000 UTC]

Za tego wernyhora to masz u mnie fava

👍: 0 ⏩: 1

Spawacz In reply to brzoza77 [2007-11-05 22:01:27 +0000 UTC]

Konkret. Dzieki.

👍: 0 ⏩: 0

Ejsz [2007-11-05 07:19:31 +0000 UTC]

Hm. I nastała cisza w mojej głowie.
Zdjęcie czy opowiadanie? Zdecydowanie wybieram opowiadanie, świetne.
A zdjęcie traktuję jako dodatek do niego, dobrze obrazuje, przynajmniej jak dla mnie.

👍: 0 ⏩: 1

Spawacz In reply to Ejsz [2007-11-05 22:02:28 +0000 UTC]

Heh, w zamiarze miało być zdjęcia a opowiadanie stworzone na potrzeby zdjecia jako komentarz. Niemniej ciesze, ze sie podoba !

👍: 0 ⏩: 0

xargasandanisher [2007-09-28 19:43:05 +0000 UTC]

Swietne,swietne

Usmialem sie czytajac,trzeba przyznac

Sława!

👍: 0 ⏩: 0

Wathbar [2007-08-26 18:37:01 +0000 UTC]

Coraz lepiej, coraz lepiej, jednak jak czasem błąd jakiś pierdolniesz, to człowiek z krzesła spada Powinieneś sobie skołować kogoś do poprawiania ortów, bo styl masz już zajebisty... I zdjęcie i opo byłyby genialne, gdyby nie "z kąd". Tak jest "tylko" bardzo dobrze, miszczu =]

👍: 0 ⏩: 0

cyqle [2007-08-24 22:15:58 +0000 UTC]

Aj, co za stary wygibus! Piekny "Anblick", musze ci powiedziec. Lubie takich facetow...

👍: 0 ⏩: 0

Sunoku [2007-08-24 21:32:12 +0000 UTC]

Beautifully captured. Wonderful job, as usual.

<3

👍: 0 ⏩: 0

Nemhain [2007-08-24 20:37:35 +0000 UTC]

wreszcie wreszcie ^^ i to jaki powrót! jeszcze nigdy nie spotkałam świętego ...

👍: 0 ⏩: 1

Spawacz In reply to Nemhain [2007-08-25 00:43:50 +0000 UTC]

Taki z niego święty jak ze mnie łyżwiarz.

👍: 0 ⏩: 0

DzikiGon [2007-08-24 14:33:30 +0000 UTC]

Motyw przepowiedni, zacny i godny persony...
Od cyganów jakoś na dniach też spływałem...
Ech majdan.... aż się łezka zakręciła...
(to co widzimy przeobraża się, to co pijemy traci procent, to co czujemy chwilą zaledwie będzie)
Jade pić na słowa Wernyhora. Sława!

👍: 0 ⏩: 0

ProudMary [2007-08-24 12:19:40 +0000 UTC]

Ty opowiadania powinienes pisac Jak zwykle osobliwa persona, osobliwa przenikliwość, umiejetność wydobycia z szarej rzeczywistości takich osobników i siarczysty tekst :] Miodzio...

👍: 0 ⏩: 1

Spawacz In reply to ProudMary [2007-08-24 12:20:50 +0000 UTC]

Rozejrzyj sie po galerii to i opowiadania znajdziesz

👍: 0 ⏩: 1

ProudMary In reply to Spawacz [2007-08-24 15:01:52 +0000 UTC]

Już sie rozejrzałam... chyba nawet zafejwowałam - ino chce jeszcze :]

👍: 0 ⏩: 0

paulina7franek [2007-08-24 11:41:14 +0000 UTC]

hmm...podoba mi się, chociaż nie wiem dlaczego...

👍: 0 ⏩: 1

Spawacz In reply to paulina7franek [2007-08-24 11:51:39 +0000 UTC]

to sie zastanów, dziewczyno z Gdańska, a potem mi napiszesz co Cie tu urzekło

👍: 0 ⏩: 1

paulina7franek In reply to Spawacz [2007-08-24 11:59:02 +0000 UTC]

no cóż, chyba najbardziej twój komentarz... chociaż fotka również jest powalająca

👍: 0 ⏩: 0