Comments: 9
mothfly [2017-07-25 17:03:40 +0000 UTC]
w oczach widać ogromną bezsilność, niemożność przedostania się na zewnątrz swojego własnego zniekształconego opakowania...
👍: 0 ⏩: 0
Jarovit6 In reply to Wilqkuku [2017-06-08 07:19:59 +0000 UTC]
Każdy z nas skrywa w sobie dziecko i o ile/jeśli(!) dożyje starość... dopiero wtedy je w pełni nieskrępowanie z siebie uwalnia, stając się nim na powrót.
Zauważ, że często jest tak, że gdy zastanowimy się nad tym, kiedy byliśmy
w pełni szczęśliwi..., okazuje się, że to były czasy związane z naszym dzieciństwem. Oczywiście nie każdy tak może powiedzieć, ale większość coś odnajdzie miłego związanego z okresem ograniczonej świadomości.
Wiesz, że bardzo lubię Twoją twórczość, to ja dziękuje.
👍: 0 ⏩: 1
Wilqkuku In reply to Jarovit6 [2017-06-08 23:24:13 +0000 UTC]
Na ogól tak jest, jednak rozwój emocjonalny ( jak sama nazwa wskazuje) powinien zmieniać się wraz z doświadczeniem, które zdobywamy na różnorodnych płaszczyznach życia.
Kiedy nieznacznie odbiega od poziomu, który mieliśmy w okresie dzieciństwa, zaczyna najzwyczajniej przysparzać problemów.
Może ten okres przejściowy pomiędzy dzieciństwem a starością to tylko próba zafałszowania swojej natury byleby uzyskać akceptację otoczenia, która w zasadzie nie jest nam tak naprawdę do niczego potrzebna..
👍: 0 ⏩: 1
Jarovit6 In reply to Wilqkuku [2017-06-09 18:38:41 +0000 UTC]
Akceptacja otoczenia - trafnie to ujęłaś - dla większości ludzi to kajdany z istnienia których, nie za bardzo zdają sobie sprawę. To wręcz zniewolenie i ograniczenie.
👍: 0 ⏩: 0