Aureliusz777 In reply to Lotobesh [2014-04-17 18:51:49 +0000 UTC]

Oj tam, to nie wiele Trzymaj poziom i twórz dalej, to będzie najlepsze podziękowanie.

👍: 0 ⏩: 0

Aureliusz777 In reply to Halfi-chan [2012-12-07 16:13:31 +0000 UTC]

Lol... Jesteś ostatnią osobą, której spodziewałem sie na swoim koncie devaintarta xD

👍: 0 ⏩: 1

Halfi-chan In reply to Aureliusz777 [2012-12-07 16:19:10 +0000 UTC]

A widzisz. Jestem nieprzewidywalnaa~~

👍: 0 ⏩: 0

Aureliusz777 In reply to Anett98 [2012-09-10 14:14:12 +0000 UTC]

Bo ja się tak pojawiam i znikam... Bym może coś dodawał ale rysować nie umiem, pomysłu na opisanie czegoś nie mam i tak czasem wpadam, szukam nowych talentów

👍: 0 ⏩: 1

Anett98 In reply to Aureliusz777 [2012-09-10 15:30:54 +0000 UTC]

Jeżeli obrazek na twoim awatarze wyszedł spod twojej ręki to bym nie powiedziała, że nie umiesz rysować

👍: 0 ⏩: 1

Aureliusz777 In reply to Anett98 [2012-09-11 17:42:23 +0000 UTC]

On nie jest mój Chciał bym tak rysować ale prawowitym właścicielem tej grafiki jest Hedahe, która pozwoliła mi to udostępnić w roli avataru.

👍: 0 ⏩: 1

Anett98 In reply to Aureliusz777 [2012-09-11 18:06:31 +0000 UTC]

Aaaa, chyba że. Ah, Karina to też zaje rysuje

👍: 0 ⏩: 0

Aureliusz777 In reply to Hedahe [2010-08-17 09:36:49 +0000 UTC]

Jest to tak świetne, że nie mogłem się powstrzymać ale decyzja była bardzo trudna... A wyglądał to mniej więcej tak:

Siadałem jak co co dzień przy kompie i z nudów rozpocząłem rozkminianie DA i znalazłem taką funkcje jak dodanie Watcha... Czemu nie?- myślę sobie- ułatwi mi to tylko życie. Już miałem kliknąć kiedy koło moje głowy pojawił się aniołek, tak jak na święta zawiesza się a choinkę, i mówi: Nie rób tego Aureliuszu... To jest niebezpieczne. Jeszcze się żelkami udławisz.
Zdębiałem i już miałem odejść od kompa kiedy kolo mojej głowy pojawił się Marcin(mój najlepszy przyjaciel)w stroju diabła, jako wersja kieszonkowa i mówi: Ale co ty... Jego się słuchasz??? Przecież to fajne i śmieszne jest... Chyba nie będziesz się tego lalusia słuchał???
Kursor myszki kierowany mą ręka znów stanął na ikonce watcha i już miałem nacisnąć kiedy pojawił się anioł i mówi: Nie rób tego... To narzędzie szatana i w piekle się smażył będziesz...
Popatrzyłem na niego okiem ateisty a ten pospiesznie dodał: Zginiesz marnie jeżeli to naciśniesz...
I tutaj pojawił się diabeł Marcin i mówi: Weź się go nie słuchaj... Słyszałem, ze podobno popija po pracy...
I łup!!! Anioł zdzielił go aureolą jednak diabeł nie był dłużny i z liścia mu w twarz... Popatrzyłem na te walkę jeszcze przez chwilę i w końcu powiedziałem: Spadać stąd, moje życie i ja o nim będę decydował.
I znikli. Wtedy ja z spokojem aniol... Z dużym spokojem ruszyłem do szafki z lekami powiedziałem sobie w myśli: Tak... Znów pomyliłem sobie Reni z lekiem babci... Lepiej nie wiedzieć na co.

👍: 0 ⏩: 1

Hedahe In reply to Aureliusz777 [2010-08-17 10:25:23 +0000 UTC]

.....xDDD

Twoja historia zostanie mi w głowie na resztę życia, wiesz?

rozumiem, że olałeś biednego Aniołka i posłuchałeś swojego przyjaciela o bardzo fajnym imieniu xDDD

...
DOBRZEEEE 8DDD

👍: 0 ⏩: 1

Aureliusz777 In reply to Hedahe [2010-08-17 11:39:17 +0000 UTC]

Moje historie mają to do siebie, że zostają w pamięci... Czasem jest to dobre a czasem dostaje

Tak wybrałem jego choć był halucynacją

👍: 0 ⏩: 0

Aureliusz777 In reply to Stefan22 [2010-07-23 21:18:00 +0000 UTC]

887474.

👍: 0 ⏩: 0

Aureliusz777 In reply to Beniak [2010-03-18 15:56:37 +0000 UTC]

Cześć,co tam u ciebie???

👍: 0 ⏩: 0