Description
✗Podstawowe
✗ IMIĘ I NAZWISKO: Glenys Elain
✗ WZROST: 163 cm
✗ WIEK: 22
✗ DATA URODZENIA: 12 września
✗ NARODOWOŚĆ: Walijka
✗ MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Dzielnica Fabioli Pittman, mieszkanko w kamienicy całkiem niedaleko biblioteki
✗ STANOWISKO PRACY: Bibliotekarka jest tam raczej od układania książek, no ale ktoś to robić musi
✗ CHARAKTER:
| bezkonfliktowa | | spokojna | | skromna | | uczciwa |
| cicha | | ufna |
| uległa | | tchórzliwa | | momentami wydaje się apatyczna | | skupiona na utrzymaniu porządku w swoim małym świecie | | egoistka |
♦ mocna strona: Dobra pamięć. Potrafi podjąć wątek rozmowy, która toczyła się ponad miesiąc temu; Idealny słuchacz
♦ słaba strona: Nie potrafi przerwać rozmówcy; Ani kończyć rozmów/spotkań; Ma problemy z wyrażaniem własnego zdania
✗ BIOGRAFIA:
Każdy miał kiedyś w swojej klasie osobę, z którą nigdy nie zamienił ani słowa, a pod koniec danego etapu edukacji nawet nie byłby w stanie dopasować jej głosu do odpowiedniej twarzy. Taką właśnie osobą całe swoje życie była Glenys, chociaż w trochę bardziej tych słów znaczeniu.. Zacznijmy jednak od początku.
Dziewczyna pochodzi z nadbrzeżnego miasta Penarth, leżącego na przedmieściach Cardiff, w południowej Walii. Urodziła się w mugolskiej rodzinie, a już w pierwszych latach jej życia stwierdzono nieprawidłowe wykształcenie strun głosowych, co uczyniło Glen niemą. Do jedenastego roku życia zmuszona więc była do chodzenia szkoły dla dzieci z podobnymi problemami oraz nauki języka migowego. Tak właśnie dziewczyna spędziła swoje dzieciństwo, a jedyną magią, jakiej doświadczała były zabawki budowane przez jej ojca, poruszane nie czarami, a nauką i układami sprężyn. Trwało to do momentu odwiedzin nauczyciela ze Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Niespodziewany gość uświadomił rodzinę Glen o ukrytej społeczności magicznej i zaoferował dla dziewczyny opiekę, edukację dostosowaną do jej niecodziennych potrzeb, a przede wszystkim szansę na życie w świecie, gdzie jej niepełnosprawność nie będzie barierą. Początkowo czarodziej przedstawił nawet możliwość wyleczenia przypadłości Glen, jednak wkrótce okazało się, że nawet medycyna świata czarodziejów nie zna czarów, które naprawiłyby wadę wrodzoną, jaką był nieprawidłowo rozwinięty aparat mowy. Mimo tego drobnego rozczarowania nietrudno zgadnąć jaka zapadła decyzja. Za powód zniknięcia dziewczyny z miasta uznano więc próby leczenia u jakiegoś zagranicznego chirurga o fikcyjnym nazwisku, podczas gdy władze Hogwartu załatwiły wszelką potrzebną dokumentację. Tym sposobem kilka miesięcy później życie Glenys Elain miało zmienić się nie do poznania.
Już od pierwszego roku dziewczyna miała styczność z zaklęciami niewerbalnymi, których nauka przychodziła jej z biegiem lat z coraz większą łatwością. Poznała sposoby komunikowania się za pomocą różdżki, a wiedza sprzed czasów szkoły magicznej stopniowo ustępowała tej nowo nabywanej w świecie czarodziejów. Oceny też zdawały się nie ustępować jej zdolnościom, bo niemal z każdego przedmiotu każdy rok kończyła z samymi W i P... Mimo sukcesów szkolnych lata kształcenia minęły jej jednak dość samotnie. Bariera w postaci braku możliwości rozmowy w tradycyjnym tego słowa znaczeniu dawała o sobie znaki, szczególnie w pierwszych latach szkoły, gdzie przecież zawiązuje się większość znajomości. W tym czasie Glen, zamiast szukać nowych przyjaciół wolała pisać listy do tych ze świata niemagicznego. Oczywiście pisanie tych listów było dość utrudnione, jako, że korespondencja musiała być wpierw przekazywana rodzicom dziewczyny (bo przecież kontakt ze światem mugoli nie był wskazany), a dodatkowo trzeba było zważać na dobierane słowa... Bo przecież nie mogła pisać o biegających po pokoju czekoladowych żabach! Zamiast tego pisała więc o gonieniu prawdziwych żab po podwórku przed przychodnią, w której rzekomo mieszkała. Stopniowo Glen nauczyła się coraz skuteczniej opowiadać o swojej rzeczywistości w sposób dostępny dla mugoli, chociaż zawsze gdzieś z tyłu głowy dręczyły ją wyrzuty sumienia, że musi uciekać się do kłamstw. Jednak z czasem kontakty się urwały, a jedyną stałą relacją, jaką zbudowała była ta z książkami w szkolnej bibliotece. Tym sposobem Glenys ukończyła szkołę bez żadnej trwałej znajomości, a kilkoro kolegów z klasy zapamiętało ją raczej jako "cichą dziewczynę z ostatniej ławki".
Po ukończeniu szkoły w Hogwarcie podjęła decyzję o znalezieniu jakieś małego, spokojnego miasteczka czarodziei, gdzie mogłaby przesiedzieć resztę życia. Co prawda nic nie przeszkadzało jej w powrocie do mugolskiej społeczności i kontynuowania zwyczajnego życia, ale możliwość korzystania na co dzień z magii i zaklęć była w pewnym stopniu uzależniająca. Tym sposobem trafiła na Windermere, które wkrótce okazało się jej nowym małym gniazdkiem. Tam znalazła pracę w Bibliotece imienia Senny Sommnus, gdzie pełni do dzisiaj funkcję bardziej sprzątaczki i opiekunki książek, niż faktycznej bibliotekarki, która czeka za ladą, żeby skasować książkę. Ustawianie tomików na półkach i wycieranie kurzu sprawia jej jednak przyjemność, a pensja spokojnie starcza na utrzymanie jej małego mieszkanka.
✗Magiczne
✗ STATUS KRWI: mugoska
✗ SZKOŁA: Hogwart | Ravenclaw
✗ RÓŻDŻKA:
| jałowiec | | włos z ogona jednorożca | | 10 cali | | sztywna |
✗ PATRONUS: mysz
✗ STATYSTYKI:
♦ SPRAWNOŚĆ 1
♦ POMYŚLUNEK 15
♦ CZARODZIEJSTWO 12
♦ CZUPURNOŚĆ 1
♦ ANIMUSZ 5
♦ FUKS 3
✗ KUFER:
[ notatnik rozmiaru A6 ]
[ ołówek (bo wygodniej się nim pisze) ]
[ pewnie jakieś karmelki, krówki lub inne toffee-podobne słodkości ]
[ metalowa zapalniczka na benzynę ]
✗ ODZNAKI:
✗Dodatkowe
✗ CZŁONKOWIE RODZINY:
♦ Crystin Elain (nazwisko rodowe Roderick) | żywa | 47 lat | matka | mugol | brak
♦ Heddwyn Elain | żywy | 51 lat | ojciec | mugol | wytwórca zabawek
♦ Marged Elain | żywa | 19 lat | siostra | mugol | brak
♦ Alwyn Roderick | zmarły w wieku 74 lat | pradziadek | charłak | pracownik sklepu z eliksirami
✗ ZWIERZE: dwie myszki, Yale i Rees
✗ DODATKOWE INFORMACJE:
♦ jak wspomniano w biografii, jest niema
♦ w towarzystwie innych czarodziei pisze litery w powietrzu (jak Tom Riddle w Komnacie Tajemnic, tylko ładniej), w towarzystwie mugoli jest jednak zmuszona do uciekania się do kartki i ołówka, jako, że z migowego już niewiele pamięta
♦ w związku z czym potrafi bardzo szybko pisać, tak, żeby było jednocześnie czytelne
♦ no i potrafi też pisać i czytać w odbiciu lustrzanym
♦ jako, że w godzinach pracy najczęściej snuje się między regałami w bibliotece bez większego celu i z nikim nigdy nie zamienia słowa, to wśród młodych czarodziei z miasta snuje się plotka, że jest duchem młodej dziewczyny, która połknęła truciznę (dlatego rzekomo nie mówi!!!), żeby złączyć się z martwym ukochanym.. Plotka ta jest oczywiście fałszywa
♦ ma na terenie Starówki kilka miejsc, w których bywa niemal codziennie. Zaliczają się do nich głównie drobne lokale, których sprzedawcy dobrze ją znają i nawet bez słów doskonale znają powód przybycia dziewczyny
♦ przedstawiając się najczęściej stosuje zdrobnienie Glen. Łatwiejsze do zapamiętania
♦ chętnie i często używa zaklęć, nawet przy najprostszych czynnościach
♦ wszystkich wita uśmiechem (a przynajmniej się stara)
♦ więcej czasu spędza w bibliotece niż w domu
✗ ZGODA NA ŚMIERĆ POSTACI: nie
✗ PRZYTRAFIAJKI: tak