HOME | DD
toroj — Howl dies
Published: 2005-10-05 09:28:52 +0000 UTC; Views: 5749; Favourites: 102; Downloads: 350
Redirect to original
Description
Poor wizard Howell Jenkins, dies from reason of catarrh in one's bed. And this terrible Sophie does not regret him. Angry woman, hehehehe... Drawing inspired book "Howl's moving castle" by Diane Wynne Jones. Inscription on leaf (into Polish language) "I Die, not to disturb". Title book on support "Windows into weekends".Media: Ink and watercolours.
Biedny czarodziej Howell Jenkins, umierający na katar w swoim łóżku. A ta straszna Sophie w ogóle go nie żałuje. Okropna kobieta, chichichi... Rysunek inspirowany książką "Ruchomy zamek Howla" Diane Wynne Jones. (W filmie Miyazakiego Howl to Hauru.)
Tusz i farby akwarelowe.
Related content
Comments: 39
please... don't tell me... in House of Many Ways... he dies...
👍: 0 ⏩: 0
No! Jak go tyle grac twa zasypuje to się nie dziwię że umiera. Dobrze że ma katar to tej skarpety nad jego głową nie czuje. xD
👍: 0 ⏩: 0
Mój Boże, cudne XD zawsze kochałam tę scenę w książce XD
👍: 0 ⏩: 0
lol, totoro's in there.
Beautiful! Love his face. Makes me wanna hug 'im!
👍: 0 ⏩: 0
Podręcznik windowsa, playboy, porno-plakat... W końcu ten bajzel w jego pokoju był nawet w filmie, tam się wszystko może znaleźć XD.
Całą duszą i sercem rozumiem jego agonię, albowiem sama mam katar. Favuję, podziwiam i wracam do chorowania.
👍: 0 ⏩: 0
podziwiam cierpliwosc O_O
naprawde!!!!
hi hi, playboy pod poduszką xD i windows w weekendy xD i jeszcze ta ostatnia wola, nie no, wymiekam, fav
👍: 0 ⏩: 0
"umieram, nie przeszkadzać"
i playboye czyta, no no...
👍: 0 ⏩: 0
Mnie natomiast windows nie rozbawił podręcznik windowsa, a pismo spod poduszki
👍: 0 ⏩: 1
ło matko, ale namieszałam - zamiast windows powinno być "najbardziej"
👍: 0 ⏩: 0
urocza, kolorowa pracka!!
:3
👍: 0 ⏩: 0
Coś pięknego! W takim bałaganie to naprawdę nic, tylko umierać - zwłaszcza, jak się jakas stara jędza kręci obok i wcale, ale to wcale się nad umierającym nie rozczula, okrutna...
*zakochana w pajączkach mode on*
👍: 0 ⏩: 0
Och, ile szczegółów! ^^ I są nawet łapacze snów.. ^^ A karteczka ,,Umieram, nie przeszkadzać" mnie rozbroiła ^^
👍: 0 ⏩: 0
Mehehehe świetny obrazek ^^ czytałam książkę i...rzeczywiście fajna, ale bardziej podobała mi się wizja Miyazakiego
👍: 0 ⏩: 0
słodki
nie wiem, jaki jest w książce, ale jeśli chodzi o film to chyba moja ulubiona postać
👍: 0 ⏩: 0
Uaaa, playboy. xD Ale czemu ten króliczek taki różowy...? On nie był biały przypadkiem...? Powinien jeszcze monokla mieć i kamizelkę...
Ładnie rysujesz, wiesz? ^^ Człowiek chorujący wygląda na chorującego człowieka, kocham te koronki przy jego nadgarstkach *_*, i ładne są łapacze snów... I wszelkie karteczki i książki porozwieszane dookoła. I kubeczek z Totoro! xD
Ale osobiście wolę Hauru od Howla. ;> Może to kwestia choroby, ale mizayacza wersja tego pana była przystojniejsza. xD
👍: 0 ⏩: 0
GYAH!
Now this is great! I just..how doesn one properly describe how much fun this is?? I just love everything about it--the color, the "dead" Howl and ooohhh man...
👍: 0 ⏩: 0
Biedaczek... 
Książka jest rewelacyjna, aż się boję obejrzeć film, tylko dlatego, że słyszałam, że gorszy i że to zakończenie takie jakieś... Ale i tak obejrzę, choćby dla grafiki
👍: 0 ⏩: 0
Naprawdę udana ilustracja, cokolwiek zabwna a jednak w pewnym sensie życiowa ( większość facetów tak reaguje na jakiekolwiek choróbstwo, od kataru wzwyż ). Duży plus za mase szczególików ( Totoro na kubku rządzi ! ), które dobrze oddają Sajgon, jaki Howl miał w pokoju.
👍: 0 ⏩: 1
Dzięki za komentarz. Z okazji sajgonu w pokoju czuję z Howlem empatię. Też mam koło łóżka całą masę absolutnie niezbędnych do egzystencji rzeczy. Minus pająki. Kot je zjadł.
👍: 0 ⏩: 1
Ja nie moge mieć kota, więc utrzymuję pająki, tym bardziej, że krab ich jeść nie chcę.
👍: 0 ⏩: 0
To jest śliczne, uwielbiam takie naszpikowane szczególikami rysunki. Można się na nie gapić cały dzień i wciąż odkrywać coś nowego.
To musiało wymagać cierpliwości i silnej woli... Gratuluję.
👍: 0 ⏩: 0
Ostatnia wola... Śliczne! A ten Playboy pod poduszką co robi? 
Muszę w końcu iść na ten film, póki jeszcze grają.
👍: 0 ⏩: 1
Film sliczny, ale książkę też radzę przeczytać, bo od połowy to są dwie całkiem odmienne historie. A ta książkowa jest lepsza. Miyazaki ostatnio nie radzi sobie z finałami.
👍: 0 ⏩: 0
Ale świetna ilustracja
Fajnie, że ktoś ilustruje Hauru.
Bardzo podobała mi się ta scena w książce
Tyle detali... I playboy się załapał, i maskotka wytwórni, i łapacze snów... Super
👍: 0 ⏩: 0
Noooo... to co ja teraz biedna narysuje w ramach obiecanej kontrilustracji?:_:
Juz sama ilosc szczegolow i zabawnych elementow (ten obrazek na scianie wystajacy zza baldachimu i kartka "Umieram nie przeszkadzac" rozbawily mnie chyba najbardziej) zasluguje na uwage i pochwale. Kolorowanie tez ladnie ci wyszlo - barwnie i bajkowo.
👍: 0 ⏩: 0
Pooooor poor Howl *cries*
Very beautiful picture!
👍: 0 ⏩: 0
Toro jesteś mistrzynią szczegółu. Rysujesz tak jak robisz witraże z małych kawałeczków misternie do siebie dopasowanych. Podziwiam
👍: 0 ⏩: 0
Książka o Windowsach i kubek z Totoro rulez. Nadal nie widziałam filmu. Nadal umieram na kaszel. W akcie solidarności z chorym (i w akcie desperacji - chcę do kinaaaaa!!!!!) daję fava.
👍: 0 ⏩: 1
Dziękujemy w imieniu chorego. Też się solidaryzuje z Tobą. Apsik!
👍: 0 ⏩: 0
poor howell... the pic is really great, so many details ö.ö
👍: 0 ⏩: 0