Description
zdążyłam *cries from happiness*
-----------------
Imię: Anthonine Antosia Tosia whatever
Nazwisko: Riddle
Kraj pochodzenia: Wielka Brytania
Klasa: I
Wiek: 16 (21.03. )
Wzrost: 162 cm
Charakter:
ambitna | szczera | cyniczna | wrażliwa | zazdrośnica | uparta | trochę tsundere chyba
Antosia jest istotką, której charakter...ciężko jest opisać w kilku, prostych zdaniach. Jest ona zarazem kłębkiem wiecznego cynizmu i nadmiernej szczerości, jak i wrażliwą kluseczką, która bierze sobie do serduszka każde słowo na jej temat. Z wierzchu- twarda jak głaz, księżniczka ze swoimi zasadami, których mocno sie trzyma. W środku- bezbronny kwiatuszek zaplątany w swoich myślach i całym mnóstwie emocji.
Nie wierzy w siły nadprzyrodzone, przypadki, czy „szczęście” dlatego wszystko co robi stara się wykonać jak najlepiej- bo kto inny może mieć większy wpływ na jej życie, niż ona sama? Jest bardzo samodzielna, głównie przez ogromną niechęć do pracy zespołowej wszystko zawsze wyjdzie lepiej, gdy zrobi się to samemu! .Rzadko o cokolwiek prosi i woli nie dzielić się swoimi problemami z innymi bo jeszcze by ją wzięli za ciamajdę. Stara się zawsze sprawiać wrażenie osoby opanowanej i stanowczej, lecz...prawda jest taka, że bardzo łatwo ulega emocjom. Szczególnie często wpada w złość, a w takich momentach można bez trudu "czytać z niej jak z otwartej książki". Jednak ostatnio stara się mocno panować nad sobą, więc może jeszcze kiedyś uda jej się z tego wyjść!
Osoby, na których jej zależy taktuje w dosyć specyficzny sposób. Często daje im kąśliwe uwagi, lub czepia się drobnostek, jednak- to nie zmienia faktu, że na swój własny, odmienny sposób je lubi (chodź nigdy, przenigdy nie powiedziałaby tego na głos! Nie zniży się przecież do tego poziomu!) Jest o nie często przesadnie zazdrosna, a w stosunku do nich- naprawdę lojalna.
Jak każda młoda, samozwańcza "księżniczka" Antosia jest przyzwyczajona do wygód- co niezmiernie utrudnia jej życie. Bo jak wiadomo, nie wszędzie jest tak dobrze jak w domku. Dlatego Tosia unika jak ognia wyjść w miejsca, wcześniej nie sprawdzonych. Gdy potrzebuje czegoś od drugiej osoby, zwykle uśmiecha się pięknie i zaczyna sypać tysiącem komplementów, byleby dostać to, czego oczekuje. Kiedy jednak takie zachowanie nie przynosi obiecanych skutków...Antosia naburmusza się i z pełną dezaprobaty minką bierze bez słowa to, co chciała- i odchodzi. Jest bardzo uparta. Nigdy nie przyzna racji drugiej osobie, nawet gdyby miała za to dostać całą 'kupę' herbaty, lub mnóstwo kolorowych sukienek.
Od zawsze trzyma się zasady "lepiej być samemu, niż w złym towarzystwie", więc z dużą dokładnością dobiera swoich sojuszników. By kogoś polubić potrzebuje czasu. Często nawet bardzo dużo czasu. Niestety nie jest typem człowieka, który z góry przypuszcza, że zaprzyjaźni się ze wszystkimi i do wszystkich będzie miło nastawiona- dlatego zdobywanie znajomych przynosi jej wiele trudności.
Historia:
Urodziła się w Londynie, w rodzinie zamożnych lekarzy, jako pierwsze i jak potem się okazało- jedyne dziecko państwa Riddle.
Jej rodzice ogromnie kochali małą, jednak…nie byli zbyt doświadczeni w temacie dobrego rodzicielstwa. Od początku pozwalali jej na wszystko i spełniali każdą, nawet najmniejszą zachciankę brzdąca, chcąc dla córki jak najlepiej. Jednak jak się potem okazało- nie było to mądre posunięcie z ich strony!
Opiekowali się małą Antosią jak lalką, zabawką której nie można zniszczyć. Nie można się więc dziwić, że w krótce po tym, ich pociecha stała się rozpuszczoną, kapryśną księżniczką. Przez to już od przedszkola miewała problemy w kontaktach z rówieśnikami, co…chyba zostało jej do tej pory. Jednak nie zwracała na to uwagi, dając przy tym wszystkim do zrozumienia, że sama sobie wystarcza. Że sama umie się sobą zająć i nikt nie powinien mieć co do tego najmniejszych wątpliwości. Sama wymyślała sobie zabawy i obserwowała z ukrycia inne dzieci, gdy one się bawią. Z biegiem czasu, takie obserwowanie całkiem jej się spodobało. Mogła wtedy rozmyślać głębiej o otaczającym ją świecie, o odczuwanych przez ludzi emocjach i wielu innych sprawach, dzięki którym nabywała coraz więcej wiedzy, nie rozmawiając przy tym z nikim.
Lata mijały, a Antosia rosła. Rodzice często przenosili ją z jednej szkoły, do drugiej, pod pretekstem „tam jest lepszy poziom, a tam lepsi nauczyciele, a tam lepsze klasy" przez co szybko stała się obojętna w stosunku do nowo poznawanych ludzi. Ciężko było jej zapoznawać sie z tyloma nowymi osobami na raz, wiec zaczęła patrzeć na innych nieco podejrzliwie. Stała się upartym cynikiem, żyjącym w swoim własnym świecie, ze swoimi własnymi zasadami. Nie odzywała się często do ludzi- za to bardzo dużo myślała o wszystkim. W jej głowie stale fruwały tysiące myśli, często sprzeczne ze sobą, które kumulowały się w różnego rodzaju wizje lub przekonania- co bynajmniej nie ułatwiało życia małej blondynce.
Wkrótce przyszedł czas wyboru następnej szkoły. Rodzice jak zwykle wzięli temat w swoje ręce, więc Antonina za ich propozycją została zgłoszona do Saiko-High. Dziewczyna na początku stawiała duży opór- w końcu Australia jest na drugim końcu świata! A co gorsza jest tam ciągle ciepło i świeci dużo słońca!! Jednak po wielu wahaniach i małych sprzeczkach z rodziną, udała się na egzaminy wstępne. Wyniki były dla niej nie małym zaskoczeniem- dostała się. Wprawdzie ocena z jej CV wypadła lepiej na tle samego egzaminu, niemniej jednak oba wyniki były jak najbardziej zadowalające, co chyba najbardziej ostatecznie przekonało Tosię do rozpoczęcia nauki poza Wielką Brytanią.
Osobiście myślę, że nie pożałuje tej decyzji~ chociaż...kto wie?? ale nie, raczej nie
Relacje:
TBA
Lubi/ Nie lubi:
+ gdy ma racje
+ HERBATĘ
+ zimę
+ rywalizację…ale tylko wtedy, gdy ma pewność, że wygra
+ czarny humor
+ bitą śmietanę
+ warkoczyki
+ ogrody, kwiaty i wszystko co związane z florą
+ drogie, markowe ubranka (szczególnie sukienki i spódniczki)
+ fikcje
+ drażnić się z innymi~ takie ładne hobby
- tłumów
- dzieci
- gdy ktokolwiek zmusza ją do czegokolwiek
- działania pod presją
- uprawiać sportów oprócz cheerleading'u- to to już coś innego
- być w centrum uwagi
- pracy grupowej, zespołowej
- tłustego jedzonka
- obozów integracyjnych *zgon*
- być od kogokolwiek uzależnionym
- upałów, ciepłych miejsc, dużo słońca
- Prostactwa, braku dobrych manier
- przesadnie leniwych osób, bez żadnych życiowych planów lub celów
- przegrywać >:C
- brudu
- mówić o sobie
- łaskotek //a ma bardzo duże
- dotykania jej włosów, ubrań, twarzy…waahhhh czegokolwiek! >:V
Umiejętności:
- Jest bardzo dobra z przedmiotów ścisłych za to z humanistycznymi idzie jej już...nieco gorzej *sob*
- Mówi w języku angielskim, francuskim i dodatkowo, zna podstawy łaciny
- Dobrze zajmuje się kwiatami (to podobno ją odpręża)
- Zna się co nieco na medycynie chińskiej i innych, tego typu metodach leczniczych~
- Gra na trójkącie.
Dodatkowe info/ Ciekawostki:
- nałogowo spożywa duże ilości herbaty i tabletek na ból gardła
- często podupada na zdrowiu :^(
- Nigdy w nikim się nie zakochała
- W przyszłości chce zająć się medycyną niekonwencjonalną //ale, że nie ma z tego studiów, zapewne pójdzie na filozofię, a czary-mary-uzdrawiania będzie uczyła się na własną rękę *o ile jej sie to uda huh*
- Mogła by cały dzień przesiadywać w pięknych ogrodach i rozkoszować się wonią kwiatów.
- Lepiej dogaduje sie z roślinami, niż z ludźmi [*]
- Ma delikatny, dziewczęcy głos, którego bardzo bardzo nie lubi.
- Więc nie śpiewa. Nigdy.
- Marzy jej się mały ogródek z ziółkami i gabinecik, w którym mogła by torturować przyjmować pacjentów~ ale na takie przedsięwzięcia ma jeszcze kupę czasu
- Wbrew pozorom, często się rumieni. wystarczy że ją dotkniesz- a ta już się buraczy.
- Kiedy była młodsza, w jednej ze szkół wzięli ją do drużyny cheerleader'ek...ale Antosia nigdy nikomu nie mówi o tym "czasie" w jej życiu, bo by chyba się spaliła ze wstydu *blush blush*
- Professional grumpy cat.
- ulubiony superbohater: Iron Man *sassy, fancy, fab i wszystko*
--------------
Mam okropne wrażenie, że napisałam za mało ; n ; i że o czymś zapomniałam
w razie czego zrobię 65432356899653 editów 3
JEN0TEK kocham Cię za chibi
EDIT: czarna halka i złote elementy na kołnierzyku dodane uwu" ~