HOME | DD

Description
Imię i nazwisko: Aurora Cross

Pseudonim: brak

Płeć: kobieta

Żywioł i poziom: światła poz. A

Wiek: 17 lat

Wzrost/waga: 172 cm / 68 kg

Charakter: Miła, porządna, ułożona, dobra partia - tak o niej mówią dorośli, przez co rówieśnikom może wydawać się po prostu... nudna. Nie ma zbyt dużego doświadczenia w kontaktach międzyludzkich gdyż od zawsze wolała towarzystwo igieł i nici od biegania po podwórku czy głośnych zabaw nad jeziorem. Nie jest jednak nieśmiała. Uważa, że wyrażać swoje zdanie powinno się do osób, które tego zdania chcą wysłuchać i nie strzępi języka dla kogoś niegodnego jej uwagi. Niestety jej przywarą jest umiłowanie do plotkowania, z chęcią wysłucha co pikantniejszych historii. Jest bardzo dokładna w tym, co robi. Często dąży prosto do celu dzięki skupieniu, logicznemu rozumowaniu, planowaniu i wytrwałości. Potrafi zachwycić się pięknem chwili, zjawiska czy też przedmiotu. Jest próżna, ale nie jeśli chodzi o jej wygląd, a raczej o jej dzieła, z których jest niezwykle dumna. Niektórzy uważają ją za niezwykle poważną, wymanierowaną i sztywną, dziewczyna ma jednak spory dystans do siebie. Jej ulubioną zabawą towarzyską jest próba wciągnięcia swojej ofiary w dyskusję, którą toczy tak, by jej rozmówca wyszedł na skończonego idiotę. Uwielbia podpuszczać innych i rzucać głupie pomysły - sama jednak nie bierze udziału w ich realizacji. Nie należy się obawiać, że staniecie się obiektem jej żartów - musiałaby wpierw zwrócić na was swoją uwagę.

Biografia: Aurora urodziła się jako trzecia córka państwa Cross. Małżeństwo nie sądziło, że są jeszcze zdolni spłodzić potomstwo na świat, dlatego drobną Aurorę uznali za maleńki cud, który wydarzył się w ich posiadłości.Ma dwóch starszych braci - Edmund starszy od niej o 17 lat i Eric starszy o 10. Ród Crossów od pokoleń doskonalił sztukę włókiennictwa. Aktualnie posiadają niewielką manufakturę zdolną zaspokoić zapotrzebowanie miasta na tkaniny i nici. Wprowadzają też innowacyjne rozwiązania, próbując zautomatyzować pracę ich przędzalni.

Aurora od zawsze czuła się w pewien sposób wyobcowana w swojej rodzinie. Była niewiele starsza od jej bratanic - dzieci Edmunda, które brała bardziej za swoje rodzeństwo niż brata. Jej matka miała już swoje lata i nie opiekowała się dziewczynką z takim samym zapałem, jak to robiła z dwójką starszych dzieci. Aurorą głównie zajmował się Eric aż do czasu, gdy sam wyszedł za mąż i miał własne dzieci. To jednak dziewczynie nie przeszkadzało, gdyż odnalazła swoje dwie życiowe pasje: wyszywanie oraz mitologię grecką.

Pierwszą książką, którą przeczytała Aurora, było stare tomiszcze przekazywane i niekiedy przepisywane w jej rodzinie z pokolenia na pokolenie traktujące o mitologii greckiej. Dziewczyna zakochała się w opisanym cudownym świecie, wyprażając sobie, że tak własnie musi wyglądać świat na zewnątrz - pełen bogów stąpających wśród ludzi, zsyłających na nich swój gniew czy łaskę. Jeszcze wcześniej od czytania nauczyła się haftowania i wyszywania - zawsze pod ręką miała pełno niepotrzebnych skrawków nici oraz bele materiałów, na których ćwiczyła i doskonaliła swoją sztukę. Gdy obszyła już wszystkie koce, poduszki, serwetki, obrusy i firanki, zajęła się za wyszywanie gobelinów. Rodzice, przerażeni narastającą ilością "dzieł sztuki" w ich domu, a jednocześnie nie chcąc niszczyć zapału córki, zaczęli go pożytkować: zapraszali znajomych, czasem dawali niektóre jej dzieła w prezencie, inne sprzedawali. Z czasem niektóre damy przychodziły do Aurory, prosząc ją o ozdobienie sukni czy gorsetów - w ten sposób dziewczyna zaczęła sobie dorabiać.

O swoich mocach dowiedziała się właściwie od służącej. Rodzice narzekali, że przez jej szycie po nocach popsuje sobie oczy i do tego wydadzą fortunę na świeczki. Nic bardziej mylnego, gdyż dla dziewczyny zawsze panowała jasność, niezależnie od pory dnia. Tak zwykle była pochłonięta wyszywaniem, że nie zawracała sobie głowy pojawiającymi się punktami światła wokół niej po zachodzie słońca. Służąca, która to zobaczyła, szybko pobiegła po jej matkę. Ta natomiast złoiła córkę, że dziewczyna wcześniej nie przyznała się do talentu. Rodzice próbowali przekonać ją do doskonalenia sztuki magicznej, ta jednak była zainteresowana tylko swoimi gobelinami przedstawiającymi mity greckie.

Gdy Aurora ukończyła 16 lat w prezencie urodzinowym dostała od rodziny ultimatum - albo wyjdziesz za mąż, żebyśmy nie musieli się martwić o twoją przyszłość, albo nauczysz się magii światła i będziesz pracować jako oświetlenie hali produkcyjnej podczas popołudniowej zmiany i w ten sposób pomożesz rodzinie. Postanowili nawet urządzić przyjęcie, na którym dziewczyna mogłaby zaznajomić się z wolnymi kawalerami. Cóż, przy tak postanowionej sprawie Aurora postanowiła zacząć ćwiczyć magię.

Dodatkowe informacje:
- Jest niezwykle sprawna manualnie - ma zręczne dłonie.
- Bardzo podobało jej się garncarstwo, ale przez długie włosy (z których jest niezwykle dumna) zrezygnowała z tego.
- Dorabia sobie poprzez haftowanie i wyszywanie wzorów na zamówienie.
- Prawdopodobnie jest krótkowidzem, ale nigdy dotychczas jej to nie przeszkadzało.
- Gdy wychodzi na miasto chociażby po bułki (zwykle robi to służba, ale czasem się zdarza), zawsze stroi się w swoje arcydzieła.
- Łatwiej jej jest uwierzyć w wielu bogów niż jednego.
- Krążyły niegdyś plotki, że jest nieślubną córką Edmunda, którą jej matka przygarnęła jako własną córkę, żeby nie powstał skandal w ich rodzinie. Cała rodzina się tego wypiera i nie wiadomo, czy plotki są prawdziwe. Aurora słyszała o nich i nie lubi, gdy ktoś o tym wspomina w jej obecności.

(jak mi się coś jeszcze przypomni, to dopiszę)

! Karta wykonania Laluch !

Description
Imię i nazwisko: Aurora Cross

Pseudonim: brak

Płeć: kobieta

Żywioł i poziom: światła poz. A

Wiek: 17 lat

Wzrost/waga: 172 cm / 68 kg

Charakter: Miła, porządna, ułożona, dobra partia - tak o niej mówią dorośli, przez co rówieśnikom może wydawać się po prostu... nudna. Nie ma zbyt dużego doświadczenia w kontaktach międzyludzkich gdyż od zawsze wolała towarzystwo igieł i nici od biegania po podwórku czy głośnych zabaw nad jeziorem. Nie jest jednak nieśmiała. Uważa, że wyrażać swoje zdanie powinno się do osób, które tego zdania chcą wysłuchać i nie strzępi języka dla kogoś niegodnego jej uwagi. Niestety jej przywarą jest umiłowanie do plotkowania, z chęcią wysłucha co pikantniejszych historii. Jest bardzo dokładna w tym, co robi. Często dąży prosto do celu dzięki skupieniu, logicznemu rozumowaniu, planowaniu i wytrwałości. Potrafi zachwycić się pięknem chwili, zjawiska czy też przedmiotu. Jest próżna, ale nie jeśli chodzi o jej wygląd, a raczej o jej dzieła, z których jest niezwykle dumna. Niektórzy uważają ją za niezwykle poważną, wymanierowaną i sztywną, dziewczyna ma jednak spory dystans do siebie. Jej ulubioną zabawą towarzyską jest próba wciągnięcia swojej ofiary w dyskusję, którą toczy tak, by jej rozmówca wyszedł na skończonego idiotę. Uwielbia podpuszczać innych i rzucać głupie pomysły - sama jednak nie bierze udziału w ich realizacji. Nie należy się obawiać, że staniecie się obiektem jej żartów - musiałaby wpierw zwrócić na was swoją uwagę.

Biografia: Aurora urodziła się jako trzecia córka państwa Cross. Małżeństwo nie sądziło, że są jeszcze zdolni spłodzić potomstwo na świat, dlatego drobną Aurorę uznali za maleńki cud, który wydarzył się w ich posiadłości.Ma dwóch starszych braci - Edmund starszy od niej o 17 lat i Eric starszy o 10. Ród Crossów od pokoleń doskonalił sztukę włókiennictwa. Aktualnie posiadają niewielką manufakturę zdolną zaspokoić zapotrzebowanie miasta na tkaniny i nici. Wprowadzają też innowacyjne rozwiązania, próbując zautomatyzować pracę ich przędzalni.

Aurora od zawsze czuła się w pewien sposób wyobcowana w swojej rodzinie. Była niewiele starsza od jej bratanic - dzieci Edmunda, które brała bardziej za swoje rodzeństwo niż brata. Jej matka miała już swoje lata i nie opiekowała się dziewczynką z takim samym zapałem, jak to robiła z dwójką starszych dzieci. Aurorą głównie zajmował się Eric aż do czasu, gdy sam wyszedł za mąż i miał własne dzieci. To jednak dziewczynie nie przeszkadzało, gdyż odnalazła swoje dwie życiowe pasje: wyszywanie oraz mitologię grecką.

Pierwszą książką, którą przeczytała Aurora, było stare tomiszcze przekazywane i niekiedy przepisywane w jej rodzinie z pokolenia na pokolenie traktujące o mitologii greckiej. Dziewczyna zakochała się w opisanym cudownym świecie, wyprażając sobie, że tak własnie musi wyglądać świat na zewnątrz - pełen bogów stąpających wśród ludzi, zsyłających na nich swój gniew czy łaskę. Jeszcze wcześniej od czytania nauczyła się haftowania i wyszywania - zawsze pod ręką miała pełno niepotrzebnych skrawków nici oraz bele materiałów, na których ćwiczyła i doskonaliła swoją sztukę. Gdy obszyła już wszystkie koce, poduszki, serwetki, obrusy i firanki, zajęła się za wyszywanie gobelinów. Rodzice, przerażeni narastającą ilością "dzieł sztuki" w ich domu, a jednocześnie nie chcąc niszczyć zapału córki, zaczęli go pożytkować: zapraszali znajomych, czasem dawali niektóre jej dzieła w prezencie, inne sprzedawali. Z czasem niektóre damy przychodziły do Aurory, prosząc ją o ozdobienie sukni czy gorsetów - w ten sposób dziewczyna zaczęła sobie dorabiać.

O swoich mocach dowiedziała się właściwie od służącej. Rodzice narzekali, że przez jej szycie po nocach popsuje sobie oczy i do tego wydadzą fortunę na świeczki. Nic bardziej mylnego, gdyż dla dziewczyny zawsze panowała jasność, niezależnie od pory dnia. Tak zwykle była pochłonięta wyszywaniem, że nie zawracała sobie głowy pojawiającymi się punktami światła wokół niej po zachodzie słońca. Służąca, która to zobaczyła, szybko pobiegła po jej matkę. Ta natomiast złoiła córkę, że dziewczyna wcześniej nie przyznała się do talentu. Rodzice próbowali przekonać ją do doskonalenia sztuki magicznej, ta jednak była zainteresowana tylko swoimi gobelinami przedstawiającymi mity greckie.

Gdy Aurora ukończyła 16 lat w prezencie urodzinowym dostała od rodziny ultimatum - albo wyjdziesz za mąż, żebyśmy nie musieli się martwić o twoją przyszłość, albo nauczysz się magii światła i będziesz pracować jako oświetlenie hali produkcyjnej podczas popołudniowej zmiany i w ten sposób pomożesz rodzinie. Postanowili nawet urządzić przyjęcie, na którym dziewczyna mogłaby zaznajomić się z wolnymi kawalerami. Cóż, przy tak postanowionej sprawie Aurora postanowiła zacząć ćwiczyć magię.

Dodatkowe informacje:
- Jest niezwykle sprawna manualnie - ma zręczne dłonie.
- Bardzo podobało jej się garncarstwo, ale przez długie włosy (z których jest niezwykle dumna) zrezygnowała z tego.
- Dorabia sobie poprzez haftowanie i wyszywanie wzorów na zamówienie.
- Prawdopodobnie jest krótkowidzem, ale nigdy dotychczas jej to nie przeszkadzało.
- Gdy wychodzi na miasto chociażby po bułki (zwykle robi to służba, ale czasem się zdarza), zawsze stroi się w swoje arcydzieła.
- Łatwiej jej jest uwierzyć w wielu bogów niż jednego.
- Krążyły niegdyś plotki, że jest nieślubną córką Edmunda, którą jej matka przygarnęła jako własną córkę, żeby nie powstał skandal w ich rodzinie. Cała rodzina się tego wypiera i nie wiadomo, czy plotki są prawdziwe. Aurora słyszała o nich i nie lubi, gdy ktoś o tym wspomina w jej obecności.

(jak mi się coś jeszcze przypomni, to dopiszę)

! Karta wykonania Laluch !